Ujawniona przez Głos Wielkopolski skandaliczna informacja wzburzyła całą Polskę. Nikt nie może uwierzyć, że taka historia naprawdę miała miejsce.
W jednej z poznańskich parafii, na plebanii, urodził się martwy syn tamtejszego księdza wikariusza. Duchowny nie wezwał karetki. Zrobił to dopiero, gdy stwierdził, że dziecko nie żyje – donosi gazeta.
Cała sprawa trafiła oczywiście do prokuratury. Młody wikariusz i matka dziecka (duchowny poznał ją podczas rekolekcji) przez dłuższy czas byli przesłuchiwani przez policję. W końcu jednak dochodzenie umorzono, a kuria ukarała księdza... przeniesieniem do innej parafii.
Uważacie, że to wszystko powinno się tylko tak zakończyć? Czy takie wydarzenia to rzeczywiście jedynie wewnętrzne sprawy Kościoła?
Michalina Żebrowska
Zobacz także:
Biedna suczka! Sadyści zakleili jej taśmą pysk i wystawili na 40-stopniowy upał!
Osoby, które to zrobiły aż trudno nazywać ludźmi!
Afera w Żarach: Pijany ginekolog wbił igłę w głowę noworodka. Maluch był w śpiączce!
Nieodpowiedzialny lekarz miał prawie dwa promile alkoholu we krwi.