Rodzina kobiety walczy, aby na łóżkach opalających umieszczano ostrzeżenie o długotrwałych skutkach sztucznego opalania. Dorne była fryzjerką. Zaczęła korzystać z solarium w wieku 17 lat, od tamtej pory przez kolejne 25 lat życia odwiedzała je kilka razy w tygodniu. Podczas badań lekarze zdiagnozowali zaawansowany nowotwór skóry. Kobieta zmarła niedawno.
Jej rodzina postawiła sobie za cel walkę ze skutkami sztucznego opalania i informowanie o jego działaniu. Specjaliści ostrzegają, że regularne korzystanie z solarium w młodym wieku powoduje czterokrotny wzrost zagrożenia czerniakiem. Szczególnie narażeni są młodzi ludzie, wśród których obowiązuje wzorzec opalonej osoby, propagowany przez media.
Lansowanie mody przez Dodę (która i tak ostatnio przystopowała) czy Jolę Rutowicz, powoduje, że ich fanki próbują się upodobnić do swoich idolek. W młodym wieku zaczynają chodzić na solarium, robiąc sobie krzywdę.
Z solarium trzeba korzystać z pełną świadomością skutków. Należy to czynić rozważnie. Nigdy po kilku wizytach nie osiągniemy opalenizny jak z Majorki. Nie ma co przesadzać z częstotliwością wizyt i ich długością. W razie jakichkolwiek wątpliwości trzeba odwiedzić dermatologa.
Z solarium nie powinny korzystać osoby:
- w ciąży albo karmiące piersią;
- chore na tarczycę, nerki lub serce;
- mające rozległy trądzik, dużo pieprzyków i brodawek;
- mające znamiona barwnikowe, blizny, krewni osób, które miały nowotwór skóry;
- z rozszerzonymi naczynkami na ciele lub twarzy;
- z bardzo jasną cerą;
- stosujące farmakologiczne wspomagacze opalania;
- po wpływem alkoholu, narkotyków bądź innych środków odurzających.
Więcej informacji o solarium znajdziecie w artykule "Solarium - kompendium wiedzy".