Polityka 1 dziecka: W Azji zmuszają do aborcji i sterylizacji, w nagrodę rozdają pieniądze!

W Chinach gęstość zaludnienia na kilometr kwadratowy wynosi ok. 630 osób i stale rośnie. Rząd wymyślił jednak, jak skutecznie uporać się z przeludnieniem.
Polityka 1 dziecka: W Azji zmuszają do aborcji i sterylizacji, w nagrodę rozdają pieniądze!
19.07.2011

W Chinach mieszka obecnie 1,3 miliarda ludzi, w Indiach natomiast liczba ta waha się na poziomie 1,1 miliarda. Nie dziwi zatem fakt, że w krajach tych od trzydziestu lat konsekwentnie zalecana jest polityka jednego dziecka. O ile jednak metoda ta wydaje się dobrym rozwiązaniem problemu przeludnienia, o tyle inne pomysły azjatyckich rządów szokują.

Kilka dni temu na przykład, w indyjskim stanie Radżastan ogłoszono początek nietypowej loterii, w której udział wziąć mogą tylko… osoby wysterylizowane. - Chcemy w ten sposób promować sterylizację - wyjaśnił dziennikarzowi agencji Associated Press Pratap Singh Dutter, zastępca naczelnego lekarza Jhunjhunu. - Obawiamy się, że możemy nie zrealizować naszego celu 21 tys. sterylizacji rocznie, więc pojawił się taki pomysł. Mam nadzieję, że w najbliższych miesiącach zachęcimy do sterylizacji przynajmniej 6 tys. osób - dodał.

Oprócz loterii z nagrodami, mężczyzn zachęca się do trwałego pozbawienia płodności także w inny sposób. W zamian za zgodę na sterylizację otrzymują np. pozwolenie na broń palną lub równowartość miesięcznej pensji. Chętnych na takie fanty oczywiście nie brakuje.

Zdaniem indyjskiego polityka Ghulama Nabi Azada, dobrym sposobem na ograniczenie przyrostu naturalnego jest także elektryfikacja wsi. - Jeżeli elektryczność byłaby w każdej wiosce, to ludzie oglądaliby do późna telewizję i od razu kładliby się spać. Nie mieliby szans na płodzenie dzieci – stwierdził wprost. Wyliczył przy tym, że dzięki telewizji zostałoby zahamowane 80 proc. przyrostu naturalnego.

aborcje w azji

To jednak nie wszystko. Według informacji, podanych przez CCN, w 2009 roku przeprowadzono w Chinach 13 mln aborcji, w tym część przymusowych. W zagranicznej prasie został opisany przypadek 20-letniej Jin Yani, którą zmuszono do usunięcia dziecka w 9 miesiącu ciąży. Kobiecie podano zastrzyk, który spowodował śmierć jej córki oraz wywołał poważny krwotok. W efekcie Jin została bezpłodna.

W Indiach, Chinach, Korei czy na Tajwanie popularne są również tzw. aborcje selektywne, dokonywane na płodach płci żeńskiej. Synów ceni się w tych krajach bardziej niż córki, ponieważ ci dziedziczą nazwisko, majątek, sprowadzają do domu żony z posagiem, a także mają obowiązek zajmowania się rodzicami do śmierci. Wymowne są również imiona, nadawane w Chinach dziewczynkom. Najczęściej są to "Lai-di"("prosimy o chłopca"), Ziao-di ("sprowadź brata"), Yanan ("niech drugie będzie synem") i Pandi ("czekamy na chłopca").

Czego obawiają się mieszkańcy krajów stosujących tak radykalne metody kontroli przyrostu naturalnego? Warto przyjrzeć się liczbom. W Polsce gęstość zaludnienia na kilometr kwadratowy wynosi ok. 120 osób. W Indiach 342, a w Chinach aż 630 i nadal rośnie. Niekontrolowany przyrost naturalny mógłby więc spowodować, że dla części ludzi zabrakłoby po prostu… miejsca.

Maja Zielińska

Zobacz także:

Które kierunki studiów są w tym roku najbardziej oblegane? MAMY RANKING

Maturzyści wybrali kierunki, które zapewnią im w przyszłości dobrą pracę.

Chcą wyeliminować naukę odręcznego pisania ze szkół! Podobno klawiatura jest praktyczniejsza

Dzieci od najmłodszych lat powinny uczyć się obsługi komputera, dlatego zamiast długopisów będą używać… klawiatury.

 

Polecane wideo

Komentarze (26)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 06.12.2013 23:29
Pewnie im jedzenia brakuje XD
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.05.2012 14:22
Patrzę na wasze komentarze i chce mi się wręcz rzygać. Azjaci to tacy sami ludzie jak my, a wy życzycie im śmierci. Jesteście chorzy!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 19.12.2011 09:40
Taaaa!Niech ci azjaci sami sie zabiją!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.08.2011 20:48
pan - di, nadzieja na brata;p macie błąąąd
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 31.07.2011 08:51
gdybym mogła cofnąć czas nigdy bym niepomyślała o aborcji dziś cieszę się skarbem którego mogę trzymać w ramionach.nie rupcie tego jeśli nie musicie bo ja tylko pomyślałam o tym i noszę okropne brzemię na swych ramionach.odradzam
odpowiedz

Polecane dla Ciebie