Po Warszawie grasuje zboczeniec? Dziewczyny ze Spotted: Metro ostrzegają!

Jeśli mieszkasz w stolicy, być może już się na niego natknęłaś. Albo dopiero natkniesz.
Po Warszawie grasuje zboczeniec? Dziewczyny ze Spotted: Metro ostrzegają!
https://www.facebook.com/Spotted-Metro-517530561600752/?fref=ts
17.02.2016

Ostatnio informowałyśmy Was o pierwszej parze, która zakochała się w sobie dzięki fanpejdżowi Spotted: Metro. Przypomnijmy:

Pierwsza para ze Spotted: Metro! Na tym fanpejdżu jednak można odnaleźć miłość?

Okazuje się jednak, że na tej stronie fani dzielą się nie tylko optymistycznymi przeżyciami, ale również przestrzegają przed niebezpieczeństwem. Ostatnio pojawia się tam coraz więcej niepokojących wpisów od dziewczyn, które były w Warszawie zaczepiane przez podejrzanych mężczyzn.

Przykładowo:

„Chciałabym prosić o kontakt dziewczyny, które tak jak ja są regularnie zaczepiane przez dziwnego chłopaka w okolicach centrum. Spotykam go już od ponad roku, zawsze jest bardzo nachalny, nie reaguje na słowo „nie” i chodzi za mną. Dzisiaj zaczepił mnie ok. godziny 15:45 na stacji metra centrum w stronę kabat, był agresywny (przekleństwa i wyzwiska) i musiał zareagować jeden z kontrolerów (jeśli Pan to czyta to bardzo dziękuję za pomoc!). Chłopak jest niski, szczupły, blady, ma wytrzeszczone niebieskie oczy, ciemne włosy, zawsze ubrany w ciemne ciuchy i niestety niczym więcej się nie wyróżnia. Kiedyś zaczepiał mnie w okolicach Kina Femina, potem przy Hali Mirowskiej, teraz jest to zawsze patelnia lub ewentualnie stoi przy wyjściu po drugiej stronie ulicy pod Rotundą. Jeśli którąś dziewczynę on też zaczepia to bardzo proszę o komentarz! Chciałabym coś z tym zrobić, bo mam już dosyć chodzenia po centrum ze strachem.

PS Prośba do wszystkich - reagujcie jak zobaczycie sytuacje, w których dziewczyna jest zaczepiana i widać, że jej to przeszkadza! Mężczyzna wcale nie musi być wielkim dresiarzem, żeby stanowić dla niej zagrożenie.”

Spotted: Metro

https://www.facebook.com/Spotted-Metro-517530561600752/?fref=ts

Niestety to nie jest jedyny przypadek „nachalnego wielbiciela” ze stolicy. Takich facetów jest więcej:

„Poszukuję kobiet, które w ostatnim roku zaczepiał mężczyzna w okolicy Marszałkowskiej/Wilczej/Poznańskiej.

Pan w wieku 35-40 lat, zawsze dobrze ubrany, schludny - głównie nosił granatową marynarkę ze sztruksowymi, beżowymi łatami na łokciach, T-shirt biały lub ciemny, spodnie dżinsowe. W zimniejsze dni oliwkowa kurtka i czasami czapka. Pan wygląda na biznesmena, których w okolicach Marszałkowskiej/Wilczej kręci się sporo. Siwiejące, krótko obcięte włosy, około 170 cm wzrostu (+/-). U jednej dłoni ma dość długie paznokcie. Postura przeciętna, twarz również, lekko przerażające, jasne, dość wąskie oczy. Charakterystyczny głos. Pan dużo pali, często odpala papierosa od papierosa.

Czatuje na rogu albo w bramach. Podchodzi i zaczepiał również przy kioskach na Marszałkowskiej. Zawsze zagaja podobnym tekstem: Przepraszam bardzo, bardzo mi się pani spodobała, czy umówi się ze mną pani na kawę? Przy próbie odmowy zaczyna żebrać o numer, maila, numer gg (?) - bo jak twierdzi „lubi pogadać/popisać z dziewczynkami”. Po odmowie jeszcze kawałek idzie za osobą, po czym nagle rozpływa się w tłumie. Mi przedstawił się jako Mariusz. Zaczepił kilka razy moje znajome, które szły do pracy. Jednej powiedział, żeby sama nie chodziła po ciemku, bo zada jej cios karate i będzie problem. Inną zaczepiał na gadki o niezdrowych skutkach palenia.

Spotted: Metro

https://www.facebook.com/Spotted-Metro-517530561600752/?fref=ts

Na ten apel zareagowało sporo kobiet, które miały wątpliwą przyjemność natknięcia się na podejrzanego mężczyznę:

„Raz miałam sytuację, że facet podobny do tego z opisu- podszedł do mnie przy toaletach w Złotych Tarasach. Siedziałam na kanapie i czekałam na swojego chłopaka - ten podszedł, nachylił mi sie jakieś 3 cm nad telefonem i zaśmiał się jak psychol jakiś, mówiąc „muszę popatrzeć co robisz”. Potem zobaczył, jak mój chłopak idzie w moją stronę i szybko odszedł, nie znaleźliśmy go już później.”

„Wczoraj mnie zaczepił w okolicach Dworca Centralnego, kiedy wsiadłam do autobusu... odczepił się dopiero jak powiedziałam, że zaraz wysiadam a na przystanku czeka na mnie chłopak... uważajcie dziewczyny”.

„Zaczepił mnie raz ze znajomą pod metrem centrum, mimo ciągłego powtarzania że nie chce mi się z nim poznawać nadal twardo chciał mnie bliżej poznać. Potem spotkałam go w okolicy Feminy i zaczął mnie gonić w podziemiach, dzięki Bogu spotkałam znajomego. Dziwnym trafem w ostatnim czasie kręcił się Przed moim wydziałem, zrezygnował jak zobaczył że jestem z grupą, to jakiś psychol”.

Spotted: Metro

https://www.facebook.com/Spotted-Metro-517530561600752/?fref=ts

Pierwszy raz miałam go okazję spotkać po prawej stronie Wisły, najprawdopodobniej wysiadł za mną z autobusu linii 520. Zagadał tekstem, żebym uważała na przejściu dla pieszych, bo mogę wpaść pod samochód.

Dla mnie przekroczeniem granicy (oprócz tego, ze przychodził coraz bliżej mojej pracy) była historia, kiedy gonił mnie po Wilczej i wbiegł za mną do biura, co udało się zarejestrować kamerom z biurowca - dysponuję tym filmem, mam też spore grono świadków, którzy akurat stali przy windach oraz wchodzili ze mną w tym samym czasie do budynku.

Dzwoniłam kilkukrotnie na policję, dwa razy pojawił się nieoznakowany patrol, ale nic to nie dało. Dopiero interwencja znajomych przegoniła gościa, natomiast nigdy nie wiem, czego się spodziewać. Tym bardziej, ze w tej okolicy jest liceum, przedszkole czy szkoła podstawowa. Może któraś z Was rozpoznaje tego mężczyznę. Proszę o kontakt w komentarzach”.

Publikujemy te posty, aby Was ostrzec. Dziewczyny ze stolicy, uważajcie na siebie!

Jak skutecznie pozbyć się niechcianego adoratora?

Polecane wideo

Komentarze (4)
Ocena: 5 / 5
Podpis... (Ocena: 5) 21.06.2016 18:31
Trafia lewy prosty i prawy sierpowy to nie ma co rozmawiac trzeba napi...lac
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 24.03.2016 13:29
Ostatnio bo 2 dni temu miałam podobny przypadek ten gość mnie zaczepił i spytał czy mam chłopaka.Mówiłam mu że jestem zajęta,ale jakby w ogóle nie reagował co gorsze szedł za mną więc krążyłam po tłumach,by go zgubić.Bałam się,że polezie za mną do domu. Niby nie pozorny,ale się wystraszyłam,bo zachowanie nie jest normalne.Opis pasuje niski,szczupły, miał na sobie czarna kurtkę z kapturem.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.02.2016 21:19
jejku on zaczepia mnie od jakiegos roku najczesciej na patelni albo w okolicach. Nic do niego nie trafia
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.02.2016 13:01
słyszałam o tym chłopaku parę razy, ale na szczęście nigdy go nie spotkałam... dziewczyny uważajcie na siebie :(
odpowiedz

Polecane dla Ciebie