32-letni Zeng Lingjun przybył do Shenyang prawie dekadę temu w poszukiwaniu pracy. Ponieważ przez dłuższy czas nie udawało mu się znaleźć posady, a pieniądze szybko się skończyły, mężczyzna pożyczył niewielką sumę pieniędzy od przyjaciela i wynajął… publiczną toaletę.
Trzeba przyznać, że Zengowi udało się urządzić w publicznej toalecie całkiem przyjemne gniazdko. – Gdyby nie przykry zapach moczu, unoszący się ciągle w powietrzu, mógłbym zupełnie zapomnieć o tym, że mieszkam z rodziną w WC – podsumowuje mężczyzna.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Ale patologia! 24-letnia matka pobiła swoją 9-miesięczną córeczkę - BRAK SŁÓW!
Niemowlę z licznymi siniakami na twarzy trafiło do szpitala. Biedactwo!
Afera w rzeszowskim szpitalu: Do odbytu i przełyku wkładają pacjentom ten sam sprzęt!
Zdaniem ordynatora metody diagnozowania się nie liczą. Co na to pacjenci?
Co ciekawe, 32-latek spotkał na swojej drodze kobietę, która zgodziła się za niego wyjść mimo skromnych warunków mieszkaniowych, jakie mógł jej zaproponować. Zakochani doczekali się już nawet potomka.
W nowym, dość nietypowym miejscu Zeng nie tylko zamieszkał, ale także urządził swój własny warsztat pracy. Chińczyk zarabia obecnie na życie jako ślusarz i szewc.