W województwie świętokrzyskim wyszła ostatnio na jaw afera, związana z tegorocznym egzaminem dojrzałości. Jak donosi rmf24.pl, nauczyciele z tego województwa mieli zniechęcać słabych uczniów do zdawania matury, żeby ci nie zaniżali im statystyk.
Sprawa wypłynęła w kieleckim technikum nr 3. - Nauczyciele kazali wycofywać deklaracje maturalne uczniom, którzy mieli gorsze oceny na półrocze, którzy byli zagrożeni i mieli oceny niedostateczne. Ale namawiali też tych, którzy mieli słabsze wyniki, ale nie byli zagrożeni. Po rozmowie jednej z matek ucznia z dyrektorem sytuacja zmieniła się diametralnie. Nagle skończyło się wycofywanie deklaracji, nauczyciele radzili, żeby tego nie ruszali - opowiada anonimowo jeden z uczniów, a inny dodaje: - Na dniach otwartych szkoła mówi, że ma 97 proc. zdawalności matury, ale nikt nie zwraca uwagi, ile uczniów nie zostaje do niej dopuszczonych.
Marek Sawadro, dyrektor techników, odpowiada jednak na te zarzuty: - Zauważam tutaj olbrzymią przesadę – mówi. - Jeśli uczeń z trzech próbnych matur dostaje trzykrotnie ocenę niedostateczną, to jaką on ma szansę zdać maturę tę właściwą? Nauczyciel ma absolutnie prawo powiedzieć: dostałeś 3 oceny niedostateczne, twoje szanse na maturze właściwej są niewielkie. Natomiast nauczyciele w mojej szkole - jeszcze raz powtarzam - mają świadomość, że nie mają prawa zmuszać ucznia do wycofania deklaracji.
Zdaniem kuratorium problem może dotyczyć nawet 800 uczniów. Zanim jednak cokolwiek da się w tej sprawie zrobić, uczniowie muszą niestety sami zgłaszać podobne sytuacje. - Bez konkretnych nazwisk niewiele można tu zdziałać. Apeluję do wszystkich, którzy ulegli takiemu szantażowi - zgłaszajcie to, niech ci nauczyciele nie zostaną bezkarni – podkreśla rzecznik ministerstwa edukacji Grzegorz Żurawski.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Gwałcił własne i cudze dzieci, pedofilskie nagrania udostępnił w Internecie!
CO ZA OHYDA! Jego ofiary miały od 3 do 9 lat.
16-latek zgwałcił na placu zabaw 4-latkę! Porzucił zapłakaną dziewczynkę w krzakach!
Chłopak spędzi najbliższe 5 lat w więzieniu. Nic jednak nie wynagrodzi krzywdy, jaką wyrządził niewinnemu dziecku!