Makabra w Siedlcach: Myślała, że dziecko jest owocem wpadki, więc je udusiła!

Dzieciobójczyni ze szczegółami opowiada o swojej zbrodni. Córkę udusiła majtkami...
Makabra w Siedlcach: Myślała, że dziecko jest owocem wpadki, więc je udusiła!
15.01.2014

Podobne historie wstrząsają opinią publiczną regularnie. Od kilku lat możemy mówić o czarnej serii, w której z rąk matek giną niewinne dzieci. Sprawa Katarzyny W., która z zimną krwią zamordowała swoją córeczkę Madzię, to najbardziej jaskrawy przykład, ale takich spraw jest znacznie więcej. Najnowsza, równie wstrząsająca, wydarzyła się we wsi Siedlce niedaleko Oławy. 28-letnia kobieta chciała za wszelką cenę ukryć swoją ciążę, a kiedy dziecko przyszło na świat, pozbyć się go. Dopięła swego i za swoje bestialstwo odpowiada dzisiaj przed wrocławskim sądem.

Zbrodnię prawie udało się ukryć. Zwłoki noworodka przez ponad rok schowane były na strychu domu, w którym mieszkała ze swoim partnerem. Ciało owinięte było w jej bluzę. Dlaczego zdecydowała się zabić? Kamila C. była przekonana, że jej piąte dziecko (dwoje z pierwszego małżeństwa, dwoje z konkubentem) jest efektem wpadki na imprezie.  - Byłam na baletach w Oławie. Tam poznałam Jarka. To była typowa wpadka. Nie znałam jego nazwiska, nie wiedziałam gdzie mieszka, nie miałam do niego numeru telefonu – tłumaczyła w prokuraturze, o czym donosi „Gazeta Wrocławska”.

Już na początku ciąży zaplanowała, że pozbędzie się dziecka, które traktowała jako dowód swojej zdrady. Ukrywała się przed najbliższymi nosząc luźne ubrania i ściskając brzuch bandażami. Zamordowała. W czasie śledztwa okazało się, że ojcem dziecka jest jednak jej partner, a nie mężczyzna poznany na dyskotece.

dziecko

Kamila C. została oskarżona o zabójstwo noworodka, a jej partner i sąsiad o zacieranie śladów zbrodni. Kobieta zamordowała własne dziecko, będąc przekonaną, że ojcem dziewczynki jest przypadkowy mężczyzna spotkany na dyskotece. Badanie DNA zwłok nie potwierdziło jej obaw. Okazało się, że ojcem był jednak partner oskarżonej.

- To dziecko zginęło przez pomyłkę, to ogromna tragedia ludzka – mówił w czasie rozprawy prokurator. 28-latka przyznała się do winy i czeka na wyrok.

dziecko

Kamila C. zaczęła rodzić w domu. Wody płodowe odeszły jej w kuchni. Natychmiast uciekła do łazienki, gdzie na świat przyszła jej córeczka. Jak donosi „Gazeta Wrocławska”, oderwała pępowinę, wyciągnęła łożysko i zaczęła realizować swój chory plan. Na szyi dziecka zacisnęła koronkowe majtki, a ciało zawinęła w leżącą w łazience bluzę i schowała do pralki. Z zeznań wynika, że dziecko nie płakało i nie dawało oznak życia. Po wszystkim wypiła kawę ze swoim partnerem i sąsiadem, który odwiedził ich w domu. Mężczyźni po chwili zabrali się za sprzątanie wód płodowych w kuchni i krwi w łazience. Kobieta utrzymuje, że nie mieli pojęcia o tym, że chwilę wcześniej urodziła.

Następnego dnia matka-morderczyni wyjęła zawiniątko z dzieckiem z pralki i zaniosła zwłoki na strych. Ciało schowała w skrzyni na zabawki i przykryła kolejnymi ubraniami. Codziennie miała wietrzyć pomieszczenie, by sprawa nie wyszła na jaw.

Partner „potwierdził, że domyślał się, że Kamila jest w ciąży. Czuł także, że może to nie być jego dziecko. Kiedy o to pytał, kobieta zaprzeczyła. Dlatego nie kontynuował później tematu. Po porodzie domyślił się, do czego mogło dojść w łazience. Spytał się Kamili C., czy poroniła, czy zabiła dziecko. Ona nie chciała o tym rozmawiać. Mówiła, że żadnego dziecka nie ma” - donosi gazeta.

Polecane wideo

Komentarze (47)
Ocena: 5 / 5
momo (Ocena: 5) 27.01.2014 21:38
Patole cholerne. Brak słów. Aborcja w takiej sytuacji sprawy nie załatwi bo taki patol nawet sie nie pofatyguje na zabieg. poczeka az sie urodzi i wtedy zabije. Jestem przeciwna aborcji ale za karą śmierci!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 22.01.2014 17:04
boże co za patologia
odpowiedz
J (Ocena: 5) 18.01.2014 22:16
To nie pomyłka zabiła dziecko.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.01.2014 19:26
dokladnie marudo tak samo mysle :D mam identyko myslenie, byłoby mnostwo pozwów , bo panienki by zapominaly a i tak by pozywały firmy więc nigdy nie bedzie napisane ze 100 %:P
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.01.2014 07:05
nikt nic nie wiedział bo ukrywała ciążę a jej partner z sąsiadem sprzątali łazienkę a stara bez zdziwienia zaniosła ciało na strych :D to się zdecydujcie czy nikt nie wiedział czy wiedział!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie