Mimo że przez ostatnie sześć stuleci współczynnik płodności, czyli średnia liczba dzieci rodzonych przez jedną matkę w danym społeczeństwie, spadł z 6 dzieci do 2,5 dziecka na kobietę, w 2100 roku ziemię będzie zamieszkiwało aż 15 mld osób. Dla porównania – obecnie jest to blisko 7 mld. Podwojenie populacji ma być skutkiem tego, że żyjemy coraz dłużej i w lepszym zdrowiu.
- Jak wskazuje UNFPA - wraz z niewielkim wzrostem współczynnika płodności, zwłaszcza w krajach najbardziej zaludnionych, liczba ludności może wynieść: 10,6 mld w 2050 r., a ponad 15 mld w 2100 r. – czytamy na portalu niewiarygodne.pl.
Tak liczna populacja będzie musiała stawić czoła wielu zagrożeniom, takim jak bieda, bezrobocie, czy brak wody. - Kolejnym wyzwaniem są problemy środowiska naturalnego - istnieje zagrożenie ich pogłębienia się wraz ze wzrostem zapotrzebowania na żywność, energię i zakwaterowanie – wylicza serwis.
Pod znakiem zapytania znajdzie się również przyszłość miast. Już dziś równowaga między ludnością miejską a wiejską jest zaburzona i przechyla się na korzyść miast, zatem za 90 lat konieczna będzie poprawa planowania urbanistycznego.
Maja Zielińska
Zobacz także:
9-letnia dziewczynka robiła za kierowcę pijanego ojca! Tatuś pękał z dumy
Nietrzeźwy tatuś stwierdził, że córka poradzi sobie za kółkiem lepiej od niego. Mamy VIDEO!
Ale PATOLOGIA! 21-letnia mamusia biła i GRYZŁA swoje dziecko (Piotruś ma siniaki nawet na buzi!)
Wyrodna matka wyładowywała furię na dwulatku.