Ubrania, które miały na sobie ofiary gwałtu (ZDJĘCIA)

Edukacyjny przekaz tego pokazu to szczyt geniuszu. Zobaczcie, o co chodzi!
Ubrania, które miały na sobie ofiary gwałtu (ZDJĘCIA)
Fot. Unsplash
18.09.2017

Projektanci z roku na rok starają się coraz bardziej zaskoczyć publiczność i aby osiągnąć ten cel, organizują pokazy mody w nietypowych miejscach. Czasami atrakcją jest edukacyjny przekaz. W dzisiejszych czasach samo prezentowanie kolekcji to zbyt mało – widzowie oczekują czegoś więcej. Mimo wszystko w Londynie br. odbył się pokaz, którego przesłania nikt się nie spodziewał. Zaproszeni wiedzieli na jego temat tylko to, że chodzi o najbardziej erotyczną, niepokorną i wyzywającą kolekcję, jaką kiedykolwiek stworzono. Nie zobaczyli jednak dekoltów do pępka, obnażonych pleców ani prześwitujących tkanin. Na pokazie dominowały szare bluzy, luźne koszulki, dżinsy oraz oversizowe swetry. Projekt nosi nazwę Guilty Clothes, a jego autorzy odtworzyli ubrania, które miały na sobie zgwałcone kobiety. Twórcom chodziło o zwróceniu uwagi na fakt, że nie można oskarżać kobiet o prowokowanie wyglądem do gwałtu.

Kiedy dochodzi do przemocy wobec kobiet, bardzo często im samym zarzuca się prowokacyjne zachowanie i „niewłaściwy" wygląd - zbyt wyzywający, zbyt seksowny, wulgarny. W tej kampanii społecznej chcieliśmy zwrócić uwagę na to, jak krzywdzące jest myślenie, że zgwałcona kobieta jest „sama sobie winna". Wina nigdy nie leży po stronie ubrań, a nasza kolekcja właśnie to pokazała. W przypadku gwałtu winowajcą jest tylko gwałciciel, a nie to co ma na sobie ofiara - tłumaczą twórcy pokazu.

Na stronie guiltyclothes.com można zobaczyć wszystkie zestawy ubrań wraz z historiami ofiar gwałtu. Właśnie takie rzeczy miały na sobie, gdy doświadczyły przemocy seksualnej. Oprócz historii pod każdym zestawem widnieje napis Winna?

Celem autorów kampanii jest pomoc zgwałconym kobietom. Większość z ofiar nie zgłasza zabronionego czynu. Ofiary przeważnie same zmagają się z poczuciem wstydu i z bólem. Dane są pod tym względem szokujące. Tylko 15 proc. zgwałconych kobiet powiadamia o gwałcie policję. Aż 94 proc. zmaga się z syndromem stresu pourazowego, natomiast kilkanaście proc. z nich decyduje się na odebranie sobie życia.

Zobaczcie kilka przykładowych ubrań z pokazu. Ten widok długo utkwi Wam w pamięci.

Zobacz także: Skazali ją na gwałt zbiorowy!

 

ubrania zgwałconych kobiet

Fot. YouTube (https://www.youtube.com/watch?v=Mk18sAJnV_w)

Winna?

ubrania zgwałconych kobiet

Fot. YouTube (https://www.youtube.com/watch?v=Mk18sAJnV_w)

Winna?

ubrania zgwałconych kobiet

Fot. YouTube (https://www.youtube.com/watch?v=Mk18sAJnV_w)

Winna?

Polecane wideo

Komentarze (2)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 18.09.2017 19:21
bardzo dobrze, trzeba uświadamiać społeczeństwo, które nawet w XX!wieku uważa, że ofiara ponosi pewien stopień odpowiedzialności za gwałt! Offiara jest ofiarą, nie znaczy nie, nigdy nie jest winna!!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.09.2017 14:13
najgorsze jest to, gdy gwałcicielem jest własny mąż lub chłopak... osoba, której się ufa
odpowiedz

Polecane dla Ciebie