Rosję zalicza się do grona tych państw, w których nielegalna aborcja jest na porządku dziennym. Mimo że ten przerażający proceder od lat starają się powstrzymać władze kraju, niewiele udaje im się w tej kwestii zrobić. Niestety, potwierdzeniem nieudolnych działań rządu jest makabryczne odkrycie, którego dokonano we wtorek w leśnym jarze na Uralu.
- Blisko 250 ludzkich embrionów znaleziono w rejonie lasów obwodu swierdłowskiego, około 70 km od Jekaterynburga – donosi serwis fronda.pl. - Zwłoki nienarodzonych dzieci były przechowywane w czterech plastikowych beczkach wypełnionych formaliną, oznaczonych karteczkami z nazwiskami i numerami.
Z informacji, której udzieliła rosyjska policja wynika, że szczątki pochodzą z co najmniej czterech ośrodków medycznych. Wiadomo również, że na przygnębiające znalezisko natknęli się mieszkańcy okolicznych wiosek.
Przedstawiciel urzędu spraw wewnętrznych, Walerij Goriełych, nazwał sprawę skandaliczną. Zapowiedział również ukaranie tych, którzy `wyrzucili ludzkie płody jak śmieci`.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Makabra w Radomiu: Ugotowała noworodka, a potem jego ciałko zmieliła w maszynce!
Szok poporodowy czy celowe okrucieństwo?
Umarła z rozkoszy. Stosunek z mężem + zioła pobudzające = śmiertelna EKSTAZA
Zbliżenia z mężem nie sprawiały kobiecie przyjemności, więc...