Epidemia SAMOOKALECZEŃ wśród nastolatków: Przypalają się i tną sobie skórę!

Jak to robią i dlaczego?
Epidemia SAMOOKALECZEŃ wśród nastolatków: Przypalają się i tną sobie skórę!
21.11.2011

Jeszcze do niedawna mogło się wydawać, że najgorszymi pułapkami, które czyhają na dorastających ludzi, są używki, takie jak alkohol czy narkotyki. Tymczasem okazuje się, że największym zagrożeniem dla młodych są… oni sami. Badania przeprowadzone w Australii na potrzeby tygodnika medycznego "The Lancet" wykazały bowiem, że aż jeden na dwunastu nastolatków świadomie się okalecza.

- Jako najczęstsze powody samookaleczeń lekarze wymieniają: stan niepokoju, depresję, palenie papierosów i marihuany. Nastolatki najczęściej nacinają się lub przypalają. Zdarza się, że robią to grupowo. Co gorsza, aż 10 proc. z nich nie rezygnuje z tego przerażającego "nawyku" nawet po osiągnięciu dorosłości – informuje rmf24.pl.

Chociaż ofiary samookaleczeń utrzymują, że przypalanie i nacinanie skóry „chroni” ich przed odebraniem sobie życia, to statystyki są nieubłagane: aż 50-60 proc. samobójców okaleczało się w młodości. Specjaliści zaznaczają równocześnie, że przyjaciele i rodzina osób, które zmagają się z problemami wewnętrznymi, powinny uważnie obserwować nie tylko ich zachowanie, ale przede wszystkim ciało. Rany po zapalniczkach lub żyletkach nietrudno przecież zauważyć.

A Wy znacie kogoś, kto świadomie się okalecza?

Maja Zielińska

Zobacz także:

Strony poradnikowe dla anorektyczek zalewają Internet: Uczą, jak JEŚĆ WATĘ!

Promują głodówki i radzą, jak oszukiwać rodziców.

Makabryczna randka: Satanistka 300 razy dźgnęła 18-latka - prawie go zabiła

Okaleczonego nożem chłopaka cudem udało się uratować.

 

Polecane wideo

Komentarze (94)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 14.02.2012 23:34
Jeśli nie umiecie sobie z tym dać rady możecie nap. i razem może znajdziemy rozwiązanie gg 41384734. Jest to złe, ale to nie koniec świata. I jak jest się zdeterminowanym to można przestać.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.12.2011 00:55
Niestety mam ten sam problem. Tnę się dość często oraz robię sobie krzywde w inny sposób - zazwyczaj walę z uporem pięścią w żebra, doki nie zobaczę wielkiego zasinienia i nie poczuje bólupodczas oddychania. Miałam też pogruchotane kostki w ręce od uderzania w betonową ścianę. Nie ma możliwości abym zaprzestała czynienia tego..to zbyt bardzo uzależnia. Mam 19 lat i to już ciągnie się od jakichś 5...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 06.12.2011 23:05
Jeśli macie jakieś problemy ,chcecie sie komus wyzalic,zwierzyc lub szukacie pomocy polecam Wam strone chcesiezabic.pl Opcje kontakt i forum > zalecam Fachowa i anonimowa pomoc psychologów ! Polecam też tą strone : przyjaciele.org/ oraz youtube.com/watch?v=cyheJ480LYA&feature=player_embedded oraz youtube.com/watch?v=H53UQ3Uhgvw pS.Nie moge pisac poczatku strony internetowej gdyz postu mi nie umiesci dlatego umiescilem bez poczatku ale kazdy sie pewnie domysli :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 06.12.2011 23:03
Jeśli macie jakieś problemy ,chcecie sie komus wyzalic,zwierzyc lub szukacie pomocy polecam Wam strone chcesiezabic.pl Opcje kontakt i forum > zalecam Fachowa i anonimowa pomoc psychologów ! Polecam też tą strone : przyjaciele.org/ outube.com/watch?v=cyheJ480LYA&feature=player_embedded youtube.com/watch?v=H53UQ3Uhgvw
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.11.2011 00:00
Ja też to robiłam, zaczęłam ponad 4 lata temu, a od półtora roku ani razu się nie pocięłam. Żałuję. Zupełnie zapomniałam już o swoich bliznach, są częścią mnie, więc nie zwracam na nie uwagi, ale to, że ja ich nie widzę, nie oznacza, że inny też nie. Czasem spotykam się z pytaniem 'Ojej, co ci się stało?', zazwyczaj ludzie na początku nie wiedzą, od czego to może być, pytają, czy coś odcisnęło mi się na ręce, czy się podrapałam. A ja wciąż, po takim czasie, nie wiem co im odpowiedzieć. Powiedzieć prawdę i narazić się na potępiające spojrzenia? Nie.. Wolę obrócić to w żart i zmienić temat. Jak z tym skończyłam? Poszłam do psychologa szkolnego, ten powiedział moim rodzicom. Poszłam na terapię i choć chodziłam na nią krótko, to chyba pomogło, choć jeszcze przez długi czas się cięłam i przypalałam papierosami. Nie twierdzę, że to przechodzi, bo nie. Gdy patrzę na swoje blizny, na zdjęcia ran, na żyletki, gdy coś złego dzieje się w moim życiu- mam ochotę to zrobić. Czasem prawie to robię, ale najczęściej wystacza mi drapanie skóry na przedramionach.. Namiastka bólu.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie