W sobotę o godzinie 13:00 cały świat wstrzymał oddech. Meghan Markle – hollywoodzka aktorka, feministka, gwiazda i w dodatku Mulatka – powiedziała sakramentalne „tak” księciu Harry`emu. W ramach prezentów ślubnych młodzi zażyczyli sobie, by zgromadzeni goście przekazali datki na jedną z siedmiu wybranych przez nich organizacji charytatywnych.
Na liście znalazły się m.in. organizacje walczące z wirusem HIV, pomagające bezdomnym czy wspierające kobiety w Bombaju.
Zobacz również: JUŻ SĄ! Oto oficjalne zdjęcia ze ślubu Meghan i Harry`ego!
Jak się jednak okazało, prośbę Państwa Młodych zignorowało kilku gości, w tym sama Elżbieta II. Królowa zaskoczyła wszystkich, ponieważ podarowała wnukowi i jego żonie... pałacyk myśliwski w jej posiadłości Sandringham.
Co ciekawe, W 1893 roku przyszły król Edward VII podarował ten sam pałacyk swojemu synowi, późniejszemu królowi Jerzemu V - również w prezencie ślubnym! Historia lubi zataczać koło.
ZOBACZ TAKŻE: Absurdalna lista rzeczy, których nie może robić Meghan Markle