Kefu Ikamanu z Nowej Zelandii wychodził z założenia, że dzieci trzeba wychowywać twardą ręką. Kiedy więc jego przestraszona, 3-letnia córeczka nie chciała się do niego uśmiechnąć, postanowił surowo ją ukarać.
Mężczyzna najpierw kazał położyć się dziewczynce na podłodze, a następnie zaczął brutalnie ją kopać i skakać po jej małym ciałku. Uznał jednak, że taka nauczka jest dla niej niewystarczająca, ponieważ półprzytomne dziecko wziął na ręce i kilkakrotnie rzucił nim o ścianę. - Skatowana Sieni Ikamanu trafiła do szpitala, ale na jakikolwiek ratunek było już za późno. Dziewczynka zmarła po dwóch dniach męczarni - poinformował The Daily Mail.
Zdaniem specjalistów, którzy zajmowali się pobitą 3-latką, obrażenia na jej ciele można by porównać do tych, które odnoszą ludzie w wypadkach komunikacyjnych. Sieni miała bowiem nie tylko poważnie uszkodzony mózg, ale również całkowicie pogruchotane kości miednicy.
Choć do tego przerażającego zdarzenia doszło 2 lata temu, wszystko wyszło na jaw dopiero teraz. Ojciec-kat nadal nie przyznaje się do winy.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Matka oddała własne dziecko w ręce pedofila - zwyrodnialec zgwałcił jej 5-letnią córeczkę!
W efekcie brutalnego gwałtu dziewczynka zaczęła mocno krwawić. Matka kłamała lekarzom, że mała się skaleczyła.
Partactwo chirurgów: Zaszyli w ciele pacjenta 20-centymetrowe kleszcze! (Jak im zaufać?)
Przez nieuwagę lekarzy chory mógł stracić życie.