Ta historia mogła mieć naprawdę tragiczny finał. Gdyby 11-latka z Boglewic na Mazowszu nie wykazała się daleko idącą rozwagą, 21-letni Sebastaian K. mógłby ją dotkliwie skrzywdzić i prawdopodobnie nadal przebywałby na wolności.
Do zdarzenia doszło w ostatni piątek. Wczesnym popołudniem dziewczynka wyszła na chwilę z domu, a gdy mijała okoliczny cmentarz napadł na nią młody mężczyzna i zaciągnął do lasu. Sebastian K. myślał, że tam uda mu się bezkarnie zgwałcić 11-latkę. Gdy ta stawiała opór i próbowała mu się wyrwać, zboczeniec zaczął ją podduszać. Dziecko zemdlało, a gdy się ocknęło, udawało, że nie żyje. Przerażony 21-latek ukrył ciało pod gałęziami i uciekł z miejsca przestępstwa. Gdy się oddalił, dziewczynka znalazła schronienie w okolicznych domach. Ich mieszkańcy poinformowali o zajściu policję, która już wszczęła postępowanie poszukiwawcze na prośbę zdenerwowanych rodziców 11-latki.
- dziewczynka ocaliła życie tylko dlatego, że nie wpadła w panikę i postanowiła wywieść w pole swojego prześladowcę udając nieżywą - mówi Rafał Jeżak z komendy policji w Radomiu. Funkcjonariusze stworzyli portret pamięciowy niedoszłego gwałciciela i bez problemu go zidentyfikowali.
Sebastian K. odpowie przed sądem za usiłowanie gwałtu i zabójstwa, za co grozi mu kara nawet kilkunastu lat pozbawienia wolności.
Nina Drzewiecki
Zobacz także:
Kolejny kochany mężuś! Wlókł żonę na masce samochodu przez 65 km, bo się na nią zdenerwował!
Kobieta próbowała udaremnić mu wyjazd po rodzinnej sprzeczce…
Nieodpowiedzialna matka ledwo wiąże koniec z końcem i nie stać jej na utrzymanie dzieci. Mimo to, co roku zachodzi w kolejną ciążę...