Miło jest, otwierając szafę, poczuć wydobywający się z
niej piękny, świeży kwiatowy aromat. Najprostszą metodą na
wprowadzenie do garderoby przyjemnego aromatu jest włożenie
między ubrania małych, pachnących mydełek. W
perfumeriach znajdziecie całą masę różnego
rodzaju ozdobnych mydełek z olejkami eterycznymi o zapachach
róży, jaśminu albo wanilii. Poniżej kilka bardziej nietypowych
pomysłów, które osobiście przetestowałyśmy:
- Mgiełka do szafy o zapachu różanego ogrodu
to propozycja, którą można nabyć w sklepie
intymna.pl, za 16 złotych. To kosmetyk
naturalny, więc możesz stosować go także na ciało.
- Pachnące wrzeciono to zawieszka do szafy,
zrobiona z gałązek świeżo zebranej lawendy, opleciona
atłasową wstążeczką. Długo utrzymuje letni aromat
prowansalskich pól. Dostępne w sklepie
Pakamera.pl, za 46 złotych.
- Woreczki Pot-Pouri – piękne, ręcznie szyte
woreczki, a wewnątrz ukryty kwiatowy aromat. Gdy przestaniesz
czuć zapach, wymień wkład. Zapas kwiatów możesz kupić w
większości kwiaciarni, a także w popularnej Ikei.
- Aromatyczny wieszak - nie tylko ładny, ale i
praktyczny. Możesz wybrać zapach lawendowy, cytrusowy lub
różany.
- Granulki zapachowe - zebrane w pastelowych
woreczkach, zawierają esencje roślinno-owocowe, bardzo długo
utrzymują zapach (około pół roku), nadają się do szaf,
szuflad i kuferków. Najciekawsze zapachy to opium, piżmo i drzewo
sandałowe - ciepłe i lekko pikantne.
- Zapachowa woda do żelazka - nie pozostawia
śladów, wyłącznie piękny zapach. Na opakowaniu znajdziecie
przepis, jak jej używać, żeby uzyskać optymalne efekty. Z
proponowanych kompozycji, nam najbardziej przypadła do gustu woda
lawendowa i piżmowa.