Denerwuje Cię zarost na twarzy Twojego faceta? Podaruj mu nową golarkę BRAUN!

Świetna golarka! Duża waga sprawia, że pewnie leży w dłoni nawet pod prysznicem. Testuję ją w ramach projektu trnd. Funkcja aktywnego chłodzenia sprawia, że na skórze nie ma żadnych niepożądanych niespodzianek typu podrażnienie, pieczenie bądź krostki. Doskonale radzi sobie z twardym zarostem. Bateria wystarcza na minimum tydzień golenia (bez włączonej funkcji chłodzenia) Golenie nią to sama przyjemność (: Polecam i Pozdrawiam

Witam!! Ja również testuję maszynkę dzięki projektowi trnd. Kolega voltan wypisał chyba wszystkie moje spostrzeżenia hehe Od siebie dodam, że nie wyobrażam sobie powrotu do tradycyjnej maszynki czy starszej golarki elektrycznej. Zakochałem się w tym cacuszku :) Efekt chłodzenia jest głównym powodem ów zakochania :) po ciężkim dniu pracy z radością sięgam bo golarkę Braun CoolTec i relaksuję się. Wcześniejsze metody golenia sprawiały, że miałem podrażnienia z moją golarką nie ma takich szans. Ponad dwa tygodnie się gole i nie mam żadnych podrażnień itp. Polecam każdemu z wrażliwą skórą i mężczyznom, którzy cenią sobie estetykę, bo maszynka jest piękna! Polecam :))

Golarka już po pierwszych testach. Jak na golarkę klasy premium przystało solidnie wykonana, z dobrych jakościowo materiałów - nic made in china. Design golarki jest naprawdę imponujący jak na XXI wiek przystało. Mam jednak drobną uwagę: w instrukcji obsługi na stronie 15 w ostrzeżeniach jest kawałek tekstu po angielsku zamiast po polsku. Myślę, że w golarce takiej klasy to niedopatrzenie powinno być usunięte. Pierwsze golenie zarostu powiedzmy 20 godzinnego - golarka sprawdziła się świetnie. Oczywiście z włączoną funkcją chłodzenia. Nie przypuszczałem że będzie tak efektywna przy goleniu tak krótkiego zarostu. Efekt - skóra gładziutka jak po użyciu 4 ostrzowej maszynki gillette lecz bez pianki, podrażnień i 4 razy szybciej - rewelacja!!! Efekt chłodzenia powoduje chwilowe jakby znieczulenie skóry i po goleniu brak jest jakichkolwiek podrażnień, zaczerwienień i swędzenia. Golarkę testuję w ramach projektu TRND. Drugi dzień testu rozpoczął mój ojciec - sceptyczny wobec nowości i oczywiście golarek elektrycznych -to będzie wyzwanie. Po testach nie chce więcej maszynki zwykłej i już wiem co mu kupić pod choinkę. Polecam CT2s w 100%

mnie irytował zarost głównie podczas całowania :) dlatego w ramach aluzji mój luby dostał w prezencie urodzinowym golarkę, mi akurat sprzedawca polecił taką philipsa z głowicami. przynajmniej już nie ma argumentu, że mu zostaną podrażnienia jak po poprzednich jednorazówkach

A mi się podoba jeden brodacz mrrr :D Jest mega przystojny ;)