Bardziej seksowne są blondynki czy brunetki? Dyskusja na ten temat prawdopodobnie nie miałaby końca. Kobiety od dawna uwielbiały eksperymentować ze swoimi włosami. Nie zawsze były zadowolone z tego, czym obdarzyła je natura. Zbyt puszyste, za cienkie, proste jak druty, pokręcone tak bardzo, że nie da się z nich zrobić żadnej fryzury, za jasne, za ciemne…
Tak naprawdę to kwestia koloru zawsze budziła ich największy sprzeciw. Powszechnie utarła się opinia, że mężczyźni wolą blondynki, bo kojarzą im się z takimi cechami jak seksapil, miły sposób bycia, delikatność, kobiecość. Brunetki to według wielu facetów kobiety gorące, ale z pazurem, bardziej intelektualistki, istoty twardo stąpające po ziemi. Kobiety często rozjaśniają swoje włosy, kierując się właśnie upodobaniami mężczyzn. Nie brakuje oczywiście dziewczyn, które po prostu lepiej czują się i wyglądają w innym kolorze niż naturalny.
Niezależnie od tego, czy jesteś farbowaną blondynką czy brunetką, dotykają Cię z tego powodu problemy. Niektóre zrozumieją jednak tylko osoby, które rozjaśniły swoje włosy do koloru blond.
Zobacz także: Jakie włosy podobają się facetom?
Fot. Thinkstock
Promienie UV stanowią zagrożenie nie tylko dla naszej skóry, ale także włosów, które stają się jaśniejsze pod wpływem ich działania. Dlatego zwłaszcza farbowane blondynki muszą myśleć o zakrywaniu swoich włosów przed słońcem. W innym przypadku ich fryzura będzie przypominała tęczę z żółtych, platynowych oraz białych kosmyków.
Fot. Thinkstock
Znienawidzony ciemny pasek pojawia się nawet po ok. dwóch tygodniach od ostatniego farbowania. W tym przypadku wszystko zależy od tego, jak szybko rosną Ci włosy. Ciemne odrosty przy jasnych włosach wyglądają zdecydowanie gorzej niż jasne odrosty przy ciemnych włosach, chociaż ani jeden ani drugi widok nie należy do najprzyjemniejszych. Dlatego już po dwóch tygodniach od farbowania patrzenie w lustro powoli staje się koszmarem i zaczyna Cię dręczyć obsesyjna myśl, że jak najszybciej musisz coś z tym zrobić.
Fot. Thinkstock
Rozjaśnianie to jeden z najbardziej inwazyjnych zabiegów przeprowadzanych na włosach. Po kilkakrotnym farbowaniu niektóre włosy stają się martwe i tak naprawdę nie można z nimi zrobić nic oprócz ścięcia. Jeżeli regularnie rozjaśniasz sobie włosy, na pewno słyszysz wszem i wobec, począwszy od swojej matki, po przyjaciółkę i faceta, że niszczysz swoje piękne, naturalne włosy. Irytujące, prawda? W końcu to Twoja głowa i Twoje włosy.
Zobacz także: Jak wyglądają włosy po użyciu szczotki Tangle Teezer?
Fot. Thinkstock
Przez farbowanie zmieniasz strukturę swoich włosów. Stają się one bardziej szorstkie. Poza tym, jeżeli Twoje pukle miały tendencję do falowania lub były kręcone, mogą stać się zupełnie proste. Każda osoba, która regularnie farbuje włosy, przekonała się o tym na własnej skórze. Czy wiedząc to, przefarbowałabyś się na blond?
Fot. Thinkstock
Każda farbowana blondynka jest świadoma ryzyka, że jej piękne włosy z czasem mogą zyskać żółtą barwę. Aby się tego wystrzec, niezbędne jest stosowanie produktów zapobiegających żółknięciu, na przykład popularnych niebieskich szamponów. Trzeba przyznać, że piękna, blond grzywa wymaga wiele poświęcenia, pracy oraz nakładów finansowych.
Fot. Thinkstock
Utrzymanie blondu na włosach wymaga sporych nakładów finansowych. Wizyta u fryzjera raz na miesiąc jest konieczna. Jeżeli Twoje włosy są długie, tym gorzej dla Ciebie, bo zapłacisz więcej. Koleżanka, siostra czy mama nie pofarbują włosów, tak jak fryzjerka. Od razu będzie widać niewprawną rękę. Poza tym sztuką jest dobór odpowiedniej farby oraz koloru. Do tego dochodzą maski, odżywki i specjalne szampony. Kosmetyki pielęgnacyjne są niezbędne, aby utrzymać osłabione włosy w jak najlepszej kondycji. Wszystko razem daje dość kosztowny efekt…
A Ty na jaki kolor farbujesz swoje włosy?
Zobacz także: Pożegnaj raz na zawsze zmęczone włosy!
Źródło: marieclaire.com