„Witam:) Jestem naturalną jasna blondynką z długimi prostymi włosami. Mam uraz do fryzjerów od trzech lat, dlatego końcówki oraz grzywkę podcinam sama. Chciałabym prosić o dobranie do mnie fruzur na codzień ponieważ przeważnie noszę rozpuszczone włosy, a może jakaś inna grzywka by do mnie pasowała?? Pomóżcie...:-) Pozdrawiam”
Niewątpliwie jesteś ucieleśnieniem słowiańskiej urody. Masz bardzo ładne włosy, zarówno kolor, jak i kształt oraz długość. Jednym problemem, z tego co widzę, pozostaje objętość. A raczej jej brak. Wspominasz, że chciałabyś zamienić dzienne uczesanie. Proponuję Ci fryzurę w stylu "Aniołek Charliego".
To cięcie stworzone dla Ciebie, bowiem najlepiej wyglądają w nim kobiety wysokie, mające twarz kwadratową lub owalną, z mocno zarysowanym podbródkiem. To odpowiednie uczesanie zarówno dla włosów cienkich, jak i normalnych.
Na samym początku stylizacji nałóż kosmetyki pogrubiające i ułatwiające skręt. Następnie oddziel średniej grubości pasma, spryskaj je suchym lakierem i nawijaj na grubą lokówkę, zaczynając od końców. Każdy gotowy lok przypnij klipsem, aby skręt się nie rozpadł. Gdy całość będzie gotowa, możesz pozdejmować klipsy i delikatnie rozczesać włosy płaską szczotką, zaczynając od ich końców.
Inna technika wykonania fryzury na „Aniołka” - wywijaj pasma na zewnątrz cienką lub średnią, okrągłą szczotką.
Trzecią, najprostszą metodą jest wywijanie cienkich pasm prostownicą. Kosmyki znajdujące się przy twarzy wystarczy energicznie wywinąć w drugą stronę, spryskując wcześniej każde pasmo lakierem, a następnie, tak samo jak w wypadku użycia lokówki, całość rozczesać.
Dzięki tym zabiegom uzyskasz objętość, o jakiej Ci się nie śniło. Dodatkowo nabierzesz charakteru i drapieżności.
Oczywiście, nie proponuję Ci dosłownej kopii fryzury, jaką nosiły "Aniołki Charliego", to wersja bardziej nowoczesna, lekka, mniej oczywista, po prostu młodzieńcza.