Peruki mają bardzo długą historię – noszono je już w starożytnym Egipcie. W tym celu golono sobie głowy, które następnie otulano perukami ze względów estetycznych oraz higienicznych. Ówczesne peruki robiono m.in. z włosów ludzkich, a także z owczej wełny czy włókien roślin. Rozkwit popularności peruki przeżyły jednak znacznie później, bo w XVI, XVII wieku, a zwłaszcza XVIII wieku na dworze króla francuskiego Ludwika XIV, który ponoć zaczął je nosić dla ukrycia łysiny. W tamtym czasie peruka świadczyła o zamożności, a wkładały ją zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Robiono je z włosów ludzkich oraz końskich.
Gwiazdy kochają peruki
Obecnie peruki wracają do łask, głównie wśród osób związanych z show-biznesem. Wiele aktorek i piosenkarek je nosi, choć często nie zdajemy sobie z tego sprawy – wśród nich są m.in. Cher, Nicki Minaj, Lady Gaga, Tyra Banks, Beyoncé czy Adele. Ale również coraz więcej kobiet przekonuje się do peruk. Niektóre noszą je ze względów estetycznych, inne np. w przypadku utraty włosów. Właściwie dobrana i założona peruka do złudzenia przypomina prawdziwe kosmyki, a jej noszenie nie sprawia kłopotów.
Jedna z internautek zastanawia się nad kupnem peruki. `Mam dość moich włosów! Codziennego, porannego mycia, półgodzinnego układania, prostowania, nabłyszczania, utrwalania, comiesięcznego farbowania. I tak efekt jest marny! Widziałam różne piękne peruki w cenie dość przystępnej (ok. 200 zł). Czy ktoś może pokusił się już i kupił sobie nowe włosy? Ciekawa jestem, czy włosy są zbliżone do naturalnych i czy z bliska nie widać, że to peruka?`.
Jaką wybrać?
Peruka może być naturalna lub syntetyczna. Ta pierwsza wykonana jest z prawdziwych włosów, druga – ze sztucznych. Peruki naturalne są zazwyczaj droższe, a włosy umieszczone są najczęściej na przewiewnej siateczce, która umożliwia oddychanie skórze głowy. Włosy z peruk naturalnych lśnią, dobrze się układają, są miękkie. Możemy je poddać różnym zabiegom fryzjerskim takim jak modelowanie czy farbowanie. Nieco mniej naturalnie wygląda peruka z włosów syntetycznych, choć również wśród nich można znaleźć takie, które bardzo dobrze się prezentują. Peruki syntetyczne częściej dostępne są w różnych, często niecodziennych kolorach (fiolet, czerwień, zieleń), dlatego mogą być ciekawą odmianą, np. na bal kostiumowy czy tematyczną imprezę. Za dobrej jakości perukę trzeba zapłacić 100-400 zł.
Przed założeniem peruki włosy trzeba wygładzić żelem albo woskiem i mocno ściągnąć z tyłu głowy, a następnie dokładnie i ciasno poupinać wsuwkami. Załóż perukę – dobrze jest poeksperymentować, by jak najlepiej dopasować ją do kształtu głowy. Prawidłowo założona peruka nie spadnie.
Pielęgnacja peruki
O perkę trzeba dbać. Pierzemy ją ręcznie, w misce z wodą o temperaturze 25 stopni. Najlepszy będzie łagodny szampon dla dzieci, chyba że zaopatrzymy się w specjalny szampon do peruk. Włosy można delikatnie umyć wodą z kosmetykiem albo zanurzyć perukę na parę minut, a następnie starannie ją spłukać. Potem perukę trzeba delikatnie rozczesać i odłożyć na noc, by wyschła. Możemy także używać maseczek, odżywek, olejków do włosów itp. Mycie peruki powtarzamy co 2-3 tygodnie. Większość peruk naturalnych można modelować suszarką czy lokówką, co nie jest wskazane w przypadku peruk syntetycznych. Z kolei perukom syntetycznym takie urządzenia szkodzą. Nosząc perukę z włosów sztucznych niewskazane jest też solarium, sauna, wysokie temperatury, a nawet czesanie mokrych włosów. Peruki syntetyczne po umyciu wystarczy strząsnąć i odłożyć do wyschnięcia.
Peruka na mikroskórze
Nowością są peruki na mikroskórze, które są tak skonstruowane, by zakrywały tylko ten element skóry, gdzie włosy się przerzedziły lub wypadły. Wykonana jest ona z żelu, można ją zatem dowolnie formować i dopasowywać. Dzięki temu włosy doczepione przeplatają się z prawdziwymi, które przeciąga się przez szczeliny i dziurki w strukturze takiej peruki, przez co efekt jest bardzo naturalny. Tak założoną perukę można nosić do dwóch lat. Są jednak również minusy tej metody zagęszczania włosów. Przede wszystkim skóra głowy częściej się poci i może swędzieć. Poza tym peruka na mikroskórze kosztuje nawet kilka tysięcy złotych.
Zamiast czapki
Peruki możemy z powodzeniem traktować jak naturalne włosy. Dbajmy o nie, pielęgnujmy, a będą nam służyć przez długi czas. Możemy śmiało w nie wpinać różne ozdoby, zaplatać je i formować z nich różne fryzury. Co ciekawe, perukę można nosić też zamiast… czapki. Ogrzeje głowę i gdy temperatura spadnie, zapewni nam ochronę przed zimnem. A jeśli nie chcemy zdecydować się na noszenie całej peruki, możemy sięgnąć po treski czy dopinki w postaci pojedynczych pasm włosów albo grzywek. To ciekawa forma urozmaicenia fryzury.
`Ja od ponad roku co jakiś czas zakładam perukę` – pisze internautka Kasia. `Bardzo mi się przerzedziły włosy i nie umiem sobie z tym poradzić. Jednak odkąd odkryłam peruki, problem praktycznie się skończył. Mam dwie naturalne i je modeluję, układam. Nie ma szans, by peruka spadła czy się przekręciła. Często słyszę komplementy i jak dotąd nikt się nie zorientował, że to peruka`.
EPN