To kolejny dowód na to, że ostrzeżenia zamieszczane na opakowaniach niektórych produktów należy traktować bardzo poważnie. Dotyczy to zwłaszcza kosmetyków, które mają bezpośredni kontakt z naszą skórą i potrafią wyrządzić naprawdę wiele złego. Jeśli producent drukuje na opakowaniu przestrogę, to ma ku temu powody. Najwyraźniej badania i testy wykazały realne niebezpieczeństwo.
Ta 39-letnia kobieta, jak większość z nas, zignorowała zalecenie producenta farby do włosów. Przed zastosowaniem każdego nowego specyfiku tego typu, należy najpierw sprawdzić jego działanie na skórze. Polega to na nałożeniu niewielkiej ilości substancji w niewidocznym miejscu i odczekaniu od 24 do 48 godzin. Jeśli nie dzieje się nic niepokojącego – można farbować. Reakcja alergiczna wyklucza dalsze stosowanie.
Niestety, ta kobieta zużyła niemal całe opakowanie farby znanej marki bezpośrednio na skórę głowy. Następnego dnia rano poczuła przerażający ból, a z czasem było już tylko gorzej. Zwykłe odświeżenie koloru włosów mogła przypłacić nawet życiem. Zobaczcie jak wyglądała przed farbowaniem i dzień później...
Skóra głowy dzień po nałożeniu farby. Wcześniej nie wystąpiła żadna reakcja alergiczna.
Trudno rozpoznać w niej tą samą kobietę, co jeszcze dzień wcześniej...
Farba nie tylko podrażniła skórę głowy, ale dosłownie zdeformowała i oszpeciła jej twarz.
39-latka dochodziła do siebie przez kilka tygodni.
Przerażające doświadczenie doprowadziło do tego, że całkowicie zrezygnowała z farbowania włosów.
A tak na chwilę przed nałożeniem farby.
Tak 39-latka wyglądała kilka dni przed pechowym farbowaniem.