Mam na imię Ola. Pieczenie babeczek jest moją wielką pasją. Uwielbiam eksperymentować w kuchni, jednak zwykle wracam do tego prostego przepisu. Muffiny zawsze wychodzą, pięknie wyrastają i wspaniale smakują! Czekolada w połączeniu z nutką piernikową z pewnością sprawi, że będziecie chciały sięgnąć po więcej.Uwaga: muffiny uzależniają ;-)
Składniki:
suche:
1 szklanka mąki pszennej + 0,5 szklanki mąki pełnoziarnistej (można dodać całość pszennej – ja jednak dodaję tej drugiej „dla zdrowia”)
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej + 2 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru pudru (koniecznie przesiać)
1 łyżeczka przypraw korzennych
tabliczka gorzkiej czekolady pokrojonej w drobną kosteczkę (świetnie sprawdza się tu również „czekolada z okienkiem” - orzechy dodają chrupkości)
mokre:
1 szklanka mleka (od Was zależy iluprocentowe – kto nie jest na diecie, polecam 3,2%, gdyż nadaje naprawdę mleczny posmak)
1/4 szklanki oleju (rzepakowy, słonecznikowy... – tylko nie oliwa!)
1 jajko
Sposób przygotowania:
W jednej misce wymieszać suche składniki, w drugiej mokre. Następnie połączone mokre składniki wlewamy do suchych i mieszamy wszystko razem (należy zrobić to w krótkim czasie, gdyż wtedy muffiny zyskają większą puszystość i ładniej wyrosną). Gotową masę wlewamy do papilotek. Surowe muffiny wstawiamy do nagrzanego do 180 st. piekarnika i pieczemy ok. 20/25 min.
Smacznego!
Oświadczam, że jestem autorką załączonych fotografii i zgadzam się na ich publikację na łamach portalu Papilot.pl.