Przed nami czas zimowych imprez. Jeśli masz kilka w planie i głowisz się, na jaki look postawić, koniecznie zainspiruj się wyglądem najbardziej stylowych gwiazd. Postaw na zjawiskową fryzurę, do której wielką słabość na od lat Jessica Chastain, Jennifer Lopez, Blake Lively, Lindsay Lohan i Nicole Kidman. Mowa o kultowych hollywoodzkich falach.
Zobacz także: Urodowe pogotowie. Jak olśniewać po nieprzespanej nocy lub bardzo męczącym dniu?
Uczesanie określane mianem hollywoodzkich fal od długich lat nie traci na popularności. Ich ikoną była królowa stylu glamour, czyli Rita Hayworth. I dziś mają mnóstwo zwolenniczek, ponieważ dodają nie lada czaru i odejmują lat. Są ponadczasowe, szalenie szykowne i sensualne. Pasują do każdego kształtu twarzy, a także świetnie udelikatniają rysy. Co więcej, nadają się na absolutnie wszystkie okazje. To fryzura, w której nie sposób się nie zakochać jeszcze z jednego względu. Podobny elektryzujący look bez problemu można stworzyć w domowym zaciszu. Hollywoodzkie fale robi się nie tylko prosto, ale również szybko.
Warto wiedzieć, że loki w hollywoodzkim stylu różnią się od tych w typie francuskim. Nie są nonszalancko potargane, ale nienaganne i bardzo harmonijne. Oprócz idealnego ułożenia cechuje je również spory blask.
Jak się zabrać do robienia takiego uczesania? Zacznij od zaczesania przedziałka po boku. Potem uformuj lokówką bardzo duże loki. Muszą być miękkie i delikatnie spływać na ramiona. Następnie delikatnie je rozczesz, utrwal lakierem, a potem mocno nabłyszcz. Przed zabraniem się za robienie fryzury obowiązkowo wygładź włosy. Po myciu nałóż na nie olejek. Dzięki temu uzyskasz efekt wow - włosy będą lśniły jak tafla szkła.
Zobacz także: To będzie najgorętszy urodowy trend 2025 roku. Czas na Neuro-Glow!
Fot. Forum