Której z nas nie zdarzyło się być niezadowoloną po wizycie u fryzjera… Niestety, nie każda stylistka fryzur umie wyczarować na głowie cuda, a niektórzy wręcz nie potrafią wykonać najprostszych zabiegów. Przekonała się o tym pewna kobieta, która zamarzyła o grzywce. Po wyjściu z salonu przeszła załamanie nerwowe.
Zobacz także: Jak skutecznie farbować włosy w domu?
TikTokerka o imieniu Deanna pewnego dnia wybrała się do fryzjerki i poprosiła o modną w ostatnim czasie „curtain bangs”. Jest to rodzaj grzywki, która dobrze wystylizowana rozchodzi się na boki. Niestety, klientka nie zrozumiała się ze swoją fryzjerką, a efekty tego były dosłownie opłakane. Deanna po wyjściu z salonu zalała się łzami. Filmikiem po wizycie u tej fryzjerki podzieliła się na TikToku, a nagranie obejrzało już ponad 2,3 miliona osób.
Co ciekawe, nie była to pierwsza wizyta TikTokerki u tej specjalistki. Z poprzednich wizyt była zadowolona, jednak za tą zdecydowała się nie płacić… Deanna wie, że jej błędem było to, że nie pokazała stylistce zdjęcia fryzury, o którą jej chodziło. Kobiety się nie zrozumiały, jednak TikTokerka mimo że nie zapłaciła, poniosła wysoką cenę. „Nie jest dobrze, ale włosy odrosną” – pocieszają ją internauci w komentarzach.
Zobacz także: Tak miss mundialu 2022 ubrała się na półfinał w Katarze! W ciągu kilku dni przybyło jej milion obserwujących
@deanna_woodfield What do i do?? 😩😩😩😩😩😩
♬ original sound - Deanna