Bob to jedna z tych fryzur, które w ostatnich latach w ogóle nie wychodzą z mody. Cięcie do linii brody odmładza, nadaje włosom lekkości, objętości i nonszalanckiego, nieco zadziornego charakteru. W dodatku stylizacja boba zajmuje zaledwie kilka chwil. Z taką fryzurą można każdego dnia zachwycać innym lookiem - możliwości jest całe mnóstwo, więc nie ma obawy, że na twojej głowie zagości nuda.
Zobacz również: Wypróbowała „odwrócone mycie włosów”. „Już nigdy nie wrócę do tradycyjnej pielęgnacji”
Bob pozostaje w modzie również w nadchodzącym sezonie letnim, jednak tym razem w bardzo, ale to bardzo retro odsłonie. Konkretnie rzecz biorąc - takiej, która nawiązuje do renesansu, czyli epoki przypadającej na przełom XV i XVI wieku. Wizażyści zachwycają się cięciem o nazwie “Botticelli bob”, które nawiązuje do malarstwa włoskiego mistrza sprzed ponad 500 lat.
O fryzurze “Botticelli bob” opowiada m.in. stylista gwiazd Anthony Cole. To właśnie on wyjaśnił znaczenie tego terminu w rozmowie z portalem bustle.com.
“Botticelli bob” to alternatywa dla klasycznego boba. Włosy nie są wyprostowane i gładkie, ale nadaje się im odpowiednią teksturę. Jest zainspirowany obrazami Botticellego, który malował rozwiane i falujące włosy, pełne objętości.
Podobnego zdania jest Matthew Collins, ambasador marki Dyson.
To o wiele pełniejszy bob niż te, które widywaliśmy do tej pory. Podkreśla zwłaszcza naturalną, kręconą strukturę włosów.
Eksperci podkreślają, że taka fryzura jest idealna na gorące i parne lato, szczególnie jeśli twoje włosy zaczynają falować pod wpływem wilgoci i soli. Zamiast walczyć z tym naturalnym zjawiskiem warto dodatkowo podkreślić ten efekt – wystarczą odpowiednie produkty, które dodadzą lokom objętości i struktury.
Jak prezentuje się fryzura w stylu “Botticelli bob”? Przekonacie się o tym zaglądając do naszej galerii. Co sądzicie o takiej modzie rodem z renesansu?