Otyłość to choroba. I choć niektórzy wciąż widzą w nadwadze wyłącznie nadprogramowe kilogramy, w rzeczywistości jest to schorzenie, które może doprowadzić do poważnych chorób układu sercowo-naczyniowego czy ze stawami. Dodajmy również, że szeroki obwód w talii zwiększa ryzyko zachorowań na na przykład cukrzycę. Szansa, że dostaniesz zwału lub udaru również się zwiększa. Warto jednak także zdawać sobie sprawę, że otyłość może przyczynić się do silnego wypadania włosów. Jak to możliwe?
Przeczytaj też: Wysoki kucyk to modna fryzura, która niestety może powodować pewien problem...
Japońscy naukowcy dowiedli, że zarówno otyłość genetyczna, jak i ta spowodowana dietą wysokotłuszczową sprawiają, że nasze kosmyki są bardziej podatne na wypadanie. Nadmiar kilogramów powoduje bowiem stany zapalne mieszków włosowych. Wyniki swoich analiz eksperci opublikowali na łamach czasopisam „Nature”.
Badacze z Tokyo Medical and Dental University potwierdzili swoje przypuszczenia w eksperymentach laboratoryjnych, wykonanych na szczurach. W jaki sposób? Naukowcy karmili zwierzęta wysokokaloryczną i pełną tłuszczu karmą. Okazało się, że gryzonie już po 4 dniach miały bardziej osłabioną sierść.
Jeśli więc chcesz cieszyć się piękną czupryną, musisz większą wagę przykładać do tego, co każdego dnia trafia na twój talerz. Co zatem powinno znajdować się w menu? Przede wszystkim ryby, jajka, oleje roślinne oraz orzechy. Poza tym warto też sięgać po maliny, jagody, jarmuż czy szpinak. W diecie musi znaleźć się też pełnoziarniste pieczywo. No i oczywiście… minimum 1,5 litra wody!