Dwa lata temu wielkie opaski do włosów niespodziewanie stały się najmodniejszym akcesorium. Pokochali je zarówno najwięksi projektanci mody, jak i popularne influencerki i zwykłe dziewczyny. Puchate, jakby “napompowane” opaski do włosów, czyli tzw. puffy headbands szybko trafiły do asortymentu praktycznie każdej sieciówki.
Zobacz również: Choppy bob. Modne cięcie, które pasuje każdej kobiecie i wyszczupla twarz
Jednak w tym sezonie grube opaski do włosów mają zostać zdetronizowane. Wszystko za sprawą nieco zapomnianej ozdoby, która jeszcze do niedawna wcale nie kojarzyła się z trendami. Jak to jednak w modzie bywa, elementy garderoby uznawane za passe z dnia na dzień mogą powrócić do łask.
Tak właśnie stało się w przypadku cienkich opasek do włosów, które aktualnie przeżywają swój wielki comeback. Jeśli jeszcze nie macie ich w swojej kolekcji dodatków to najwyższy czas, żeby nadrobić zaległości i przygotować się na sezon wiosna-lato 2021.
O modzie na cienkie opaski do włosów, czyli skinny headbands, pisze m.in. portal glamour.co.uk. Jak czytamy, ten trend lansują już gwiazdy i celebrytki, m.in. TikTokerka Addison Rae, piosenkarka Phoebe Bridgers, a także modelka Bella Hadid.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
W przeciwieństwie do puffy headbands cienkie opaski do włosów są bardziej subtelne, ale wciąż dodają stylizacjom “to coś”. Stanowią ciekawy akcent, a przy okazji wywołują skojarzenia z latami 90.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
W dodatku takie opaski sprawdzą się jeśli chodzi o praktycznie każdą fryzurę. Można je nosić przy rozpuszczonych włosach, a także jeśli zwiążemy je w kucyk lub w koczek. Pasują zarówno dziewczynom o prostych włosach jak i właścicielkom fal i loków.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jak podoba wam się taki trend?
Zobacz również: Opaska do włosów w roli głównej. Tak powinnaś ją nosić, żeby wyglądać stylowo