Mogłoby się wydawać, że przymusowa kwarantanna domowa w związku z pandemią koronawirusa to czas na to, by wreszcie zadbać o dogłębną i wszechstronną pielęgnację, a co za tym idzie - wyglądać lepiej niż kiedykolwiek. W końcu mamy możliwość, aby wypróbować wszelkie kosmetyki i rytuały pielęgnacyjne, maseczki, odżywki czy olejki. A jednak w wielu przypadkach okazuje się, że nasz wygląd pozostawia sporo do życzenia.
Zobacz również: Siedzisz w domu, a stan Twojej cery i tak się pogorszył? Oto możliwe przyczyny
Wyjątkowo wiele osób skarży się na to, że podczas kwarantanny masowo wypadają im włosy. Zauważają to zwłaszcza podczas czesania się, gdy na szczotce pozostają nie pojedyncze kosmyki, ale całe garście, albo podczas ich mycia. Okazuje się, że problem rzeczywiście jest powszechny, o czym przekonują eksperci. Jak tłumaczą wypadanie włosów podczas kwarantanny spowodowanej pandemią koronawirusa?
Fot. iStock
Przede wszystkim wszystkiemu winny jest stres. Nie da się zaprzeczyć, że od wybuchu pandemii i wprowadzenia restrykcji nasze życie zmieniło się o 180 stopni i zagościł w nim właśnie stres i niepokój, a w poważniejszych przypadkach także stany lękowe czy depresja. Stres ma realny wpływ na pogorszenie się wyglądu, m.in. właśnie na kondycję włosów i ich wypadanie.
Przełomowe wydarzenia, takie jak globalna pandemia mogą spowodować podwyższony poziom stresu. Ten z kolei może zahamować wzrost włosów. Kiedy organizm doświadcza zwiększonego poziomu stresu odpowiada stosowną reakcją - w tym przypadku utratą włosów
- wyjaśnia w rozmowie z mediami Ruth Robalino, fryzjerka oraz współzałożycielka marki AEDE. Z jej słowami zgadza się trycholog Megan Wright. Ekspertka mówi, że w swojej 10-letniej praktyce jeszcze nie spotkała się z tyloma przypadkami utraty włosów ze względu na stres.
Ostatnio wielu moich pacjentów wykazuje oznaki wypadania włosów i podejrzewam, że liczba ta będzie rosnąć w najbliższej przyszłości. Dzieje się tak dlatego, że właściwie każde zaburzenie naszego układu odpornościowego zaczyna się objawiać dopiero po jakichś 3 miesiącach.
Eksperci wymieniają jeszcze jedną, nie mniej istotną przyczynę, jaka może kryć się za nadmiernym wypadaniem włosów. Podczas kwarantanny, pracy zdalnej i rzadkiego wychodzenia z domu wiele osób zmieniło sposób dbania o higienę, rezygnując m.in. z makijażu. Nie mamy potrzeby stroić się na wyjście na miasto, wobec czego spędzamy większość dnia w piżamie albo w domowych dresach. Wiele osób rezygnuje też z codziennych kąpieli czy mycia włosów. Trycholog Jane Mayhead tłumaczy w rozmowie z mediami, że właśnie rzadsze mycie włosów może prowadzić do ich utraty.
Włosy wypadają nam codziennie, ale w różnej ilości. Mogą łączyć się w gęstsze pasma, a następnie wypadać razem podczas mycia, zwłaszcza jeśli używamy odżywek i innych specyfików.
Wy też zauważyłyście u siebie problem z wypadającymi włosami podczas domowej kwarantanny? Macie na to jakieś sposoby?
Zobacz również: W czasie kwarantanny przestały myć głowę. Zobacz, jak wyglądają ich włosy