Dwa miesiące temu rząd zdecydował o wprowadzeniu daleko idących restrykcji, które miały zahamować rozwój pandemii SARS-CoV-2. Zamknięto szkoły, niektóre sklepy, granice, punkty usługowe i ograniczono możliwość poruszania się. Kilka tygodni później, kiedy sytuacja wydaje się chociaż częściowo opanowana, politycy zapowiadają stopniowe „odmrażanie gospodarki”.
Zobacz również: Kiedy zostaną otwarte salony fryzjerskie? Ujawniono możliwy termin
To już się dzieje, bo otwarte zostały galerie handlowe i hotele, coraz głośniej mówi się także o działalności gastronomicznej, a nawet powrocie dzieci do szkół. Czy podobnie będzie z salonami fryzjerskimi i kosmetycznymi? Najnowsze (choć nieoficjalne) informacje mówią o tym, że ponownie skorzystamy z ich usług już od 18 maja.
Jednak na zupełnie nowych zasadach.
źródło: Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, kosmetyczni.pl
Ministerstwo Rozwoju wkrótce ma ogłosić konkretny termin, a także szczegóły tzw. reżimu sanitarnego. Chodzi o zasady, do których przestrzegania zobowiązani będą zarówno właściciele salonów, jak i klienci. Czego możemy się spodziewać? Zdradza to Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, który bierze udział w pracach nad specjalnym rozporządzeniem.
Wytyczne powstały w oparciu o przewodnik „Bezpieczne salony kosmetyczne i fryzjerskie – wracamy do pracy”, autorstwa Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego i były przez wiele dni konsultowane m.in. z Izbą Kosmetologów, przedstawicielami branży zrzeszonymi w inicjatywie BeautyRazem oraz OSSP Fantasmagorie. Na ich podstawie we współpracy ze Związkiem Ministerstwo Rozwoju przygotowało rządowe rekomendacje które zostaną upublicznione w najbliższych dniach
- czytamy na kosmetyczni.pl. Sprawdź, co nas czeka.
Zobacz również: 7 typów klientek, przez które fryzjerki myślą o zmianie zawodu
Umawianie wizyt tylko przez telefon i internet.
Obowiązkowe rękawiczki, maseczka, a nawet gogle czy przyłbica oraz strój ochronny dla fryzjera. Rękawiczki i maseczka dla klienta, jeśli to możliwe.
1,5 metra odległości między stanowiskami i pracownikami.
Przyjmowanie wyłącznie osób zdrowych (pomiar temperatury i wywiad przed wizytą).
Likwidacja poczekalni, napoje tylko w jednorazowych kubkach, zakaz korzystania z telefonów.
Dezynfekcja salonu kilka razy w ciągu dnia, a także narzędzi po każdym kliencie.
Rzeczy osobiste klientów przechowywane z dala od siebie albo w workach.
Myślicie, że uda się to wprowadzić w życie?
Zobacz również: Fryzjerzy nienawidzą, kiedy to robisz. Opisali, co wyrabiają ich najgorsze klientki