Internautki znalazły sposób na piękne włosy. Myją je kosmetykiem przeznaczonym do czegoś zupełnie innego

Niektóre dostępne w drogeriach specyfiki wykazują uniwersalne działanie. Czasami sprawdzają się w zupełnie innym celu, niż zapowiada producent. Tak jest np. z maścią na sutki karmiących matek, która okazała się także ratunkiem na spierzchnięte usta. Obecna w składzie lanolina doskonale nawilża, wygładza i odżywia skórę. Nie tylko na piersiach.

Zobacz również: 7 codziennych błędów, przez które Twoje paznokcie ciągle się łamią

Tym razem ma być podobnie, choć nie wszyscy dają temu wiarę. Internautki jakiś czas temu oszalały na punkcie szamponów i odżywek przeznaczonych oryginalnie dla koni. Wedle zapewnień miały być delikatniejsze i dawać jeszcze lepszy efekt, niż te ludzkie. Jeśli obawiasz się tego typu eksperymentów, a wciąż szukasz alternatywy - ten pomysł może ci się spodobać.

Prawdopodobnie masz już ten kosmetyk w łazience, ale używasz go w zupełnie innym celu.

Od jakiegoś czasu po internecie krążą rekomendacje mycia głowy... płynem do higieny intymnej. Kobiety, które już wypróbowały to rozwiązanie, chwalą sobie płyn do higieny intymnej przede wszystkim za delikatne oczyszczanie i fakt, że pozostawia włosy wyjątkowo miękkimi. Szczególnie przypada do gustu kobietom zmagającym się z łupieżem

- czytamy na łamach onet.pl.

Brzmi dziwnie, ale to rzeczywiście może mieć sens. Wystarczy przyjrzeć się składowi takiego płynu i porównać go z typowym szamponem. Zazwyczaj lista jest o wiele krótsza i nie brzmi aż tak skomplikowanie. Preparat przeznaczony do higieny tak wrażliwego obszaru musi być bezpieczny, ale wciąż skuteczny.

Zobacz również: 10 błędów, przez które możesz zapomnieć o spektakularnych rzęsach

Największą zaletą wykorzystania takiego płynu zamiast szamponu ma być mniej parabenów, środków spieniających (SLS) i innych agresywnych substancji chemicznych. W efekcie włosy będą zdrowsze, a skóra głowy bardziej nawilżona. Ale pod jednym warunkiem - to musi być rzeczywiście delikatny specyfik, a z tym niestety różnie bywa.

Portal ostrzega przed kosmetykami mających w swoim składzie alkohol oraz glikol. Tych substancji nie powinno tam w ogóle być. Nie nadają się więc do włosów, a tym bardziej do higieny intymnej, bo mogą podrażniać i przesuszać.

Najlepiej postawić na hipoalergiczny płyn do skóry wrażliwej. Wtedy spokojnie można umyć nim niemal całe ciało - łącznie z głową.

Zobacz również: 9 błędów, przez które Twoje włosy zawsze wyglądają na przetłuszczone