Od razu uprzedzamy wszystkie komentarze: to nie jest artykuł sponsorowany. Chcemy się z wami po prostu podzielić naszym najnowszym odkryciem kosmetycznym. O czym dokładnie mowa? O masce do włosów z Sephory… za 20 zł.
Stosowanie masek i odżywek nigdy nie należało do naszych ulubionych czynności. Wiadomo, że to wymaga dodatkowego czasu. Trzeba produkt nałożyć na mokrą głowę, odczekać kilka minut, a potem dokładnie go spłukać. Przyznajemy bez bicia, że z tego względu wielokrotnie odpuszczałyśmy sobie tę czynność – myłyśmy włosy szamponem, a potem wcierałyśmy w nie olejek lub spryskiwałyśmy je kosmetykiem bez spłukiwania. I wtedy natrafiłyśmy na NIĄ: Hair Sleeping Mask, którą stosuje się na noc.
Zobacz także: BABY BANGS: Najseksowniejsza grzywka 2019 roku
Maseczka Sephora dostępna jest w 6 różnych wariantach:
- kokosowa odżywia i regeneruje włókna kapilarne
- karité wzmacnia i zapobiega łamaniu i rozdwajaniu włosów
- różana wygładza i zapobiega niesfornym kosmykom
- acai chroni kolor i zwiększa połysk włosów
- ze smoczym owocem rozświetla kosmyki
- z aloesem zapobiega elektryzowaniu się włosów
Fot. sephora.pl
Każda z powyższych masek znajduje się w oddzielnie pakowanych saszetkach – w jednej przegródce znajdziecie krem, który należy zaaplikować na – uwaga! – suche włosy. W drugiej – ochronny czepek, aby produkt nie pobrudził poduszki. Aplikujecie zatem maskę na kosmyki (skupiając się głownie na długości i końcówkach) i… kładziecie się spać. Rano myjecie włosy szamponem i stylizujecie jak zwykle. To ogromna oszczędność czasu, a efekt będzie naprawdę zachwycający.
Do tej pory przetestowałyśmy Hair Sleeping Mask o zapachu Dragon Fruit. Nie wiemy, czy pozostałe warianty pachną równie pięknie, ale ten okazał się po prostu nieziemski. Włosy z rana faktycznie były miękkie, rozświetlone, świetnie się ułożyły.
My na pewno będziemy wracać do masek na noc z Sephory. Podzielcie się w komentarzach swoimi kosmetycznymi hitami!