Wiele lat temu balayage był bardzo modny. Potem zaczął kojarzyć się z obciachem. Wyparły go różnego rodzaju koloryzacje. M.in. pasemka baby lights i przedłużony odrost. W 2019 r. balayage powraca w nowej odsłonie – negative space.
Są bardzo młode i... już siwieją. Zobacz dziewczyny, które przestały się farbować
Ten rodzaj koloryzacji polega na zachowaniu naturalnego koloru włosów i „wpleceniu” w nie jaśniejszych pasemek. Rzecz jasna w przemyślany sposób. Powinny być bliżej twarzy – dzięki temu rozjaśnią ją i wyda się młodsza. Najlepsze jest to, że negative space optycznie zwiększa objętość włosów. To zatem doskonała propozycja dla dziewczyn z niezbyt bujną fryzurą.
Kolejna zaleta negative space polega na tym, że nie niszczy włosów tak, jak inne koloryzacje. W końcu farba pokrywa niewielką część włosów. Nie będzie również stanowiła dużego wydatku. Odświeżenie koloru wystarczy robić co 4-6 miesięcy.
Śliczne koki na studniówkę. Inspiracje z Instagrama ♥
Negative space najlepiej wygląda na brązowych, popielatych i platynowych włosach.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wyświetl ten post na Instagramie.