Istnieją jej zagorzałe zwolenniczki, jak i zaciekłe przeciwniczki. Są też kobiety, które czasami mają ochotę na grzywkę, ale boją się skracania włosów. Za długo je zapuszczały. Moda w tym temacie zmienia się jak w kalejdoskopie. Jednego dnia to najbardziej pożądana fryzura, a drugiego - już nam się nudzi. Potrzeba sporej odwagi, by zdecydować się na takie cięcie.
Zobacz również: 8 miesięcy temu przestała myć włosy. Teraz pokazuje, co się z nimi stało
Albo sprytu! Okazuje się, że grzywki nie trzeba mieć na stałe i można ją sobie zrobić tylko na chwilę. Kiedy dochodzimy do wniosku, że już wystarczy - wracamy do prostych i równych włosów, które nie opadają na czoło. Wszystko zależy od sytuacji i aktualnego humoru. Takie półtrwałe rozwiązanie w najbliższych miesiącach może robić furorę.
Jak zrobić coś podobnego? Dowiadujemy się tego z publikacji na łamach portalu „Elite Daily”.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Jestem naprawdę znudzona swoimi włosami. Nigdy ich nie farbowałam - pozwoliłam sobie tylko na delikatne refleksy. Kiedy odwiedzam fryzjera, nigdy nie godzę się na zbyt radykalne cięcie. Ale to nie oznacza, że nie chciałabym spróbować czegoś nowego. Wtedy wpadłam na pomysł, że mogę sprawić sobie sztuczną grzywkę
- wyznaje dziennikarka, która poddała się takiej metamorfozie.
Zobacz również: „To najpiękniejsze włosy na świecie”. Zobacz hipnotyzujące nagranie, które pokochali internauci
Stephanie bardzo spodobała się moda na tzw. francuską grzywkę, czyli nieco dłuższą, niż zwykle. Ta sięga brwi, a czasami jest w stanie zasłonić nawet oczy. Nie chodzi o szczelną i ciężką kurtynę, która zasłania wszystko, co pod nią. Raczej delikatną „firankę” z kilku luźno opadających pukli.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Wykonanie takiej fryzury bez cięcia okazuje się banalnie proste. Wystarczy stworzyć na czubku głowy (przy pomocy gumki lub wsuwek) niewielkiego koka, którego nie spinamy do końca. Luźną końcówkę wyprowadzamy na nasze czoło i rozkładamy delikatnie, aby wyglądała na zwiewną grzywkę.
Jednak coś za coś - uczesanie to nie obędzie się bez nakrycia głowy, które ukryje całą konstrukcję i pozwoli nam ładnie wyeksponować grzywkę. Dzięki czapce lub beretowi nikt nie zorientuje się, że ta jest jedynie tymczasowa.
Ale może dzięki takiemu eksperymentowi przekonasz się do niej i zrobisz sobie prawdziwą? Zobacz, jak to się robi. Być może uda ci się upiąć włosy w taki sposób, by zrezygnować z czapki.
Zobacz również: 10 fryzur, których faceci NIE ZNOSZĄ u kobiet