Rano nie mamy zazwyczaj zbyt wiele czasu, aby przygotować się do wyjścia. Bez zastanowienia powtarzamy te same czynności - szybki prysznic, wybór stroju, makijaż i chwilę później jesteśmy już gotowi na przeżycie kolejnego dnia wśród innych ludzi. A przynajmniej tak nam się wydaje, bo pośpiech bywa wyjątkowo złym doradcą.
Zobacz również: Internautka kupiła buty na Aliexpress. Z tego, co dostała, śmieje się cały Internet! (Nie tylko ona miała pecha)
Przekonała się o tym pewna internautka, która swoją niecodzienną historię opisała na łamach forum dyskusyjnego Mumsnet. Dopiero po wielu godzinach zrozumiała, że w czasie porannego szykowania się do wyjścia przeoczyła jeden drobny szczegół. To tłumaczyło dziwne spojrzenia, jakich doświadczyła później.
Teraz młoda mama ma pretensje nie tylko do samej siebie, ale także wielu osób, które spotkała tego dnia. „Dlaczego żadna z nich mi o tym nie powiedziała?!” - docieka zawstydzona.
Dziś rano ciężko było mi się ogarnąć. Próbowałam zrobić sobie błyskawiczny makijaż, ale nie mogłam znaleźć gumki, żeby spiąć włosy. Moja córka była wyjątkowo nieznośna, więc zrezygnowałam z tego pomysłu i po prostu wyszłam z domu.
Poszłam do szkoły, gdzie miałam się spotkać z kilkoma nauczycielami. Później umówiona wizyta w szpitalu, a po wszystkim chwila oddechu w kawiarni. Niedawno wróciłam. Po chwili przyszła do mnie córka i zapytała: Mamo, dlaczego masz majtki na głowie? Wszystko się zgadzało. Przez cały dzień moje włosy były spięte koronkowymi stringami, po które odruchowo sięgnęłam
- relacjonuje zrozpaczona kobieta. Pech chciał, że miała wyjątkowo aktywny dzień, w czasie którego spotkała wiele osób. Żadna z nich nie zwróciła jej uwagi i o to ma największe pretensje.
Zobacz również: Oto najbrzydziej pomalowane paznokcie na świecie. Mamy zdjęcia
fot. Thinkstock
Dlaczego, do cholery, nikt mi nie powiedział? Dobrze znam recepcjonistkę, nauczycieli, konsultantów i wszyscy milczeli. Dwie kobiety w kawiarni dziwnie na mnie spoglądały. Ale z uwagi na to, że moje dziecko jest niepełnosprawne, myślałam, że gapią się na nie.
Mój Boże, niech ziemia mnie pochłonie. Czy powinnam się wytłumaczyć, kiedy znowu spotkam tych ludzi? Nie, najlepiej by było, gdybym uciekła do innego kraju
- dodaje.
„Powinnaś się cieszyć, że były czyste”. „Może nieświadomie zapoczątkujesz nową modę?”. „Nie zdziw się, jeśli ktoś naśle na ciebie opiekę społeczną. Musiałaś wyglądać jak wariatka”. „Weź tydzień urlopu i pozwól innym o tym zapomnieć”. „To i tak nic w porównaniu z tym, co ja zrobiłam. Kiedyś spięłam włosy szczoteczką do zębów i chodziłam z nią cały dzień” - czytamy w komentarzach.
To jej chyba jednak nie pocieszy.
Zobacz również: Chciała wyglądać na studniówce jak Maffashion. NIE WYSZŁO...