Trudno wyobrazić sobie kobietę, która nie lubi chodzić do fryzjera. Radykalne cięcie, zmiana koloru włosów lub modne uczesanie potrafią skutecznie poprawić humor. Wizyta w salonie działa na nas jak kupowanie ubrań - odstresowuje i uspokaja. Jednak nie wszystkie z nas doświadczają tej przyjemności. Lianne Robinson ogranicza się do wyrównania końcówek.
Jak twierdzi, a ma na to widoczny gołym okiem dowód, nie skracała włosów od 17 lat. A sama ma zaledwie 28. Jej naturalnie długie pukle wzbudzają ogromne zainteresowanie, ale czy utrzymanie ich w czystości i dobrym stanie to męczące zajęcie? Młoda mama zdradza, dlaczego wziąż je zapuszcza i jak wygląda ich codzienna pielęgnacja.
Mierzą już ponad 120 cm długości. Są przepiękne, ale czy praktyczne?
Zobacz również: Ona nie była u fryzjera od 13 lat! Jej włosy sięgają do...
źródło: Instagram (instagram.com/lianne22)
28-latka z Wielkiej Brytanii przez 17 lat zapuściła włosy, które sięgają już do kolan. Fryzjera odwiedza sporadycznie i wyłącznie po to, by odświeżyć zniszczone końce. Plany na przyszłość? Nadal je zapuszczać.
- Myślę, że ostatni raz moje włosy sięgały ramion, kiedy miałam 11 lat. Mniej więcej dekadę zajęło mi zapuszczenie ich do takiej długości. Nie wspomagam wzrostu w żaden sposób. Po prostu bardzo szybko rosną. Kiedy pierwszy raz poczułam je na plecach, zrozumiałam, że już nigdy ich nie zetnę - wyznaje w rozmowie z portalem „Mail Online”.
Jak można się domyślić - kobieta stawia na pełną naturalność także w kwestii koloru. To jej naturalny odcień.
Zobacz również: Ona od 20 lat nie obcinała włosów. Kiedy je rozpuści... WOW! (Nie za długie?)
źródło: Instagram (instagram.com/lianne22)
- Często słyszę, jak małe dziewczynki mijają mnie na ulicy i mówią: Zobacz mamusiu, to Roszpunka! Córki moich znajomych twierdzą, że mam włosy jak prawdziwa księżniczka - ujawnia.
Można przypuszczać, że ich pielęgnacja to bardzo żmudne zajęcie. Ale nie dla niej. Lianne twierdzi, że codziennie myje włosy najzwyklejszym szamponem z drogerii, a później nakłada na nie popularną odżywkę. Suszenie zajmuje jej zaledwie 15-20 minut. Czasami zupełnie rezygnuje z suszarki, a stosowanie prostownicy ogranicza do minimum. Wszystko po to, by nie zniszczyć swoich lśniących, silnych i zdrowych pukli.
28-latka dostrzega tylko jedną wadę tak długich włosów. Wielokrotnie zdarzyło jej się… przytrzasnąć je drzwiami samochodu.
Zobacz również: 7 rzeczy, których nigdy nie powinnaś robić, jeśli masz długie włosy
źródło: Instagram (instagram.com/lianne22)
Lianne Robinson
źródło: Instagram (instagram.com/lianne22)
Lianne Robinson