Nie wyobrażasz sobie poranka bez zaparzenia filiżanki aromatycznej kawy? Jeśli należysz do grona kawoszek, przestań bez zawahania wyrzucać fusy. Okazuje się, że niepozorne resztki po kawie mogą zyskać drugie życie. Będziesz zaskoczona, ponieważ kawowe fusy można uznać za prawdziwy skarb dla urody, ale też domu. W żadnym razie nie powinny trafiać do kosza. Oto, w jaki sposób warto je wykorzystać.
Zobacz także: Zrób to raz, a zapomnisz o szorowaniu zlewu. Naszykuj sól i cytrynę
Mnóstwo influencerek działających na Instagramie i TikToku zachwala ostatni czasy działanie niepozornych kawowych fusów. Namawiają tym samym wszystkie kawoszki, aby przestały się ich pozbywać. Co jest w nich niezwykłego? Otóż fusy od kawy zawierają mnóstwo antyoksydantów oraz kofeiny, które działają fenomenalnie na skórę. Dzięki nim z łatwością można stworzyć domowe kosmetyki godne preparatów używanych w luksusowych spa.
Jaki kosmetyk zrobić z fusów od kawy? Świetnie postawić na przykład na peeling. Nie tylko skutecznie usunie martwy naskórek. Jeśli będziesz stosowała go regularnie, pomoże Ci również w walce z cellulitem. Otóż zawarta w nim kofeina wspomaga spalanie tłuszczu. Domowy kawowy peeling genialnie wygładza i ujędrnia skórę.
Do zrobienia peelingu będziesz potrzebowały składników, takich jak: świeże fusy z z kawy (wypełnienie kolby ekspresu po zaparzeniu trzech filiżanek), łyżka świeżo zmielonej kawy, 10 łyżek, oliwy. Zmieszaj dokładnie składniki. Potem delikatnie wmasuj peeling w ciało.
Co ciekawe, fusy po kawie mogą usprawnić także sprzątanie. Stosuj je jak naturalny nieinwazyjny środek czyszczący. Mają właściwości ścierne, dzięki czemu idealnie sprawdzają się przy czyszczeniu garnków, patelni czy kuchennych blatów. Zmieszaj je z odrobiną mydła lub płynu do naczyń.
Zobacz także: Magiczna gąbka do wszystkiego. Dzięki niej Twoje mieszkanie będzie lśnić