Mnóstwo kobiet nie może uwierzyć własnym oczom. Są szczupłe i młode. Dbają o siebie, starają się wprowadzać do rutyny pielęgnacyjnej coraz to nosze triki. Nagle zauważają jednak, że pojawił się u nich pewien defekt, mianowicie nadmierne skumulowanie tkanki tłuszczowej pod brodą. Głowią się, jak to w ogóle możliwe. Jeśli to i Twój problem, całkiem możliwe że borykasz się z tak zwanym smartfonowym podbródkiem.
Zobacz także: Makijaż, który dodaje spojrzeniu niesamowitego czaru. Stawia na niego Kendall Jenner i Lana Del Rey
To, co obecnie dzieje się na świecie, śmiało można określić mianem smartfonomanii. Spędzamy niezliczoną ilość godzin, korzystając z telefonów oraz tabletów. Czasem staramy się pilnować i ograniczać ten czas. Robimy to, aby się nie uzależnić lub w trosce o oczy. Niekiedy obawiamy się też, że niebieskie światło w nadmiarze może fatalnie wpłynąć na naszą cerę. Mało kto zastanawia się, czy długotrwałe pochylanie głowy do przodu podczas korzystania z nich, może doprowadzić do powstania estetycznych defektów szyi oraz podbródka. A jednak...
Wielogodzinne pochylanie głowy skutkuje wystąpieniem dużych napięć w obszarze karku. To jednak nie wszystko. Przez przyblokowane struktury mięśni nie może swobodnie przepływać krew oraz limfa. Stąd pojawienie się drugiego podbródka oraz tak zwanej wycofanej brody, czy innych niepożądanych zmian zachodzących w dolej partii twarzy. Czy da się je zniwelować? Owszem, musimy jednak znacznie ograniczyć korzystanie ze wspomnianych urządzeń, a także zapanować nad swoją postawą. Ponadto każdego dnia wykonujmy trening podbródka.
Zobacz także: Najgorsze błędy, które możesz popełnić podczas farbowania włosów w domu