Face Lift Tape to urodowy trend, który swego czasu zrobił gigantyczną karierę na TikToku. W metodzie liftingującej, do której wykonania używa się specjalnych transparentnych silikonowych lub lateksowych taśm, zakochało się mnóstwo kobiet. Nietrudno się im dziwić. Niepozorne taśmy gwarantowały błyskawiczne odmłodzenie. Efekt był wręcz zdumiewający. Niechciane zmarszczki nieoczekiwanie wyglądały na perfekcyjnie „wyprasowane”, powieki i policzki na młodzieńczo podniesione, a owal twarzy pięknie skorygowany.
Zobacz także: Nowy ulubiony makijaż Hailey Bieber. Idealnie sprawdzi się na randki ♥
Ostatnio coraz częściej mówi się o nowej rewolucyjnej technice facetapingu. Wiele kosmetolożek doradza, aby stosować taśmy liftingujące nie na noc, ale w dzień. Face Lift Tape używany nocną porą jest znacznie mniej skuteczny. Kilkadziesiąt mięśni twarzy znajduje się wówczas w spoczynku. Lifting nie działa więc na nie jak doskonały trening, ale tylko krótkotrwale je podtrzymuje. Koniecznie wypróbujmy tę metodę, jeśli mamy przed sobą wizję dnia spędzanego w domowych pieleszach.
Kosmetolożki, jak i dermatolodzy przestrzegają jednak, aby korzystać z facetapingu rozsądnie. Trik stosowany bez umiarkowania może bowiem przynieść nam znacznie więcej problemów aniżeli pożytku. Otóż naklejanie taśm każdego dnia, jak robią to ich największe fanki, skutkuje tylko przyspieszeniem procesu starzenia się cery. Za częsta ingerencja w napięcie skóry może sprawić, że zacznie się ona osłabiać i nieestetycznie wiotczeć.
Zobacz także: Te kosmetyki to uczta dla skóry. Dzięki nim utrzymasz cerę w świetnej kondycji przez jesień i zimę
Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie.
Więcej szczegółów w naszej