Francuzki to nie tylko ekspertki od tworzenia fenomenalnych, szykownych stylizacji. Mieszkanki Francji ceni się również za ich podejście do pielęgnacji. Kładą bowiem wielki nacisk na nawilżanie skóry i dbanie o doskonałą kondycję włosów. Jeśli są w wielkim pośpiechu i mają jedynie parę minut na przygotowanie się do wyjścia, przeznaczają je zazwyczaj właśnie na dokładne oczyszczenie i dwuetapowe nawilżenie cery. W przeciwieństwie do innych Europejek, na przykład Brytyjek, czy Polek, makijaż jest dla nich nierzadko sprawą drugorzędną. Nie mają większego problemu z pokazywaniem się publicznie sauté. Ot, jedwabiście gładka, nieprzeciętnie promienna i elastyczna skóra jest ich zdaniem kluczem do fantastycznego wyglądu. Zdobi bowiem bardziej aniżeli precyzyjnie wykonany make up.
Zobacz także: 3 genialne ćwiczenia, dzięki którym Twoja twarz będzie wyglądała na znacznie młodszą i bardziej promienną
Mnóstwo kosmetycznych trików i pielęgnacyjnych nowinek, które zrodziły się we Francji, staje się potem wielkimi światowymi trendami. Podobnie było z preparatami aptecznymi, które najpierw zrobiły furorę wśród mieszkanek kraju nad Sekwaną, a potem skradły serca innych kobiet. Po szalenie popularnej maści z witaminą A przyszedł czas na maść nagietkową. Francuzki ostatnimi czasy wykupują ten produkt masowo. Na czym polega jego fenomen?
Maść z wyciągiem z nagietka lekarskiego posiada niezwykłą moc. Piękne pomarańczowo-żółte kwiaty z rodziny astrowatych są w stanie w błyskawicznym czasie pomóc nam poprawić kondycję skóry. Działają zupełnie jak nawilżający, regenerujący kompres. Doskonale łagodzą rozmaite podrażnienia i niwelują zaczerwienienia. Świetnie koją też skórę po oparzeniach słonecznych. Maść nagietkowa to zatem wakacyjny must have.
Zobacz także: Masz tłustą cerę z niedoskonałościami? Oto błędy, które koniecznie musisz wyeliminować z pielęgnacji