W świecie kosmetyków raz po raz pojawiają się zaskakujące trendy. Co rusz widzimy nowe premiery preparatów, które mają dopomóc nam w uzyskaniu wymarzonego perfekcyjnego wyglądu. O niektórych słuch ginie potem bardzo szybko. Inne jednak faktycznie okazują się tak skuteczne, jak to zapowiadali producenci i stają się bestsellerami. Bardzo podobnie jest z pudrem enzymatycznym. Kiedyś uważano go za interesującą nowinkę, której nie wróżono raczej wielkiej kariery. Dziś to prawdziwy kosmetyczny klasyk, z którym koniecznie trzeba się zapoznać.
Zobacz także: To jedno z najoryginalniejszych kobiecych imion. Jest znane od starożytności i oznacza „serduszko”
Puder enzymatyczny stał się ostatnio ulubionym kosmetykiem wielu aktorek i modelek. Używa go między innymi Florence Pugh, Kate Moss i Karlie Kloss. Najpierw zaczęły go jednak stosować Koreanki i Japonki. To właśnie z tych części świata zaczęła roznosić się wieść o pewnym genialnie działającym kosmetyku, który potrafi zdziałać niemałe cuda - idealnie wygładzić i odmłodzić cerę. Czym jest jednak dokładnie tak zachwalany przez wszystkich puder enzymatyczny?
Puder enzymatyczny to innymi słowy połączenie peelingu drobnoziarnistego oraz żelu do mycia twarzy w proszkowanej wersji. By uaktywnić zawarte w kosmetyku enzymy potrafiące dogłębnie oczyszczać cerę, wystarczy połączyć go z odrobiną wody. Puder zaczyna się wówczas pienić i z łatwością można zacząć wmasowywać go w skórę.
Jeżeli stosuje się go regularnie, cera zyskuje nieprzeciętną promienność, witalność i jedwabistą gładkość. Włączenie pudru enzymatycznego do swojej rutyny pielęgnacyjnej to zatem najprostszy sposób na osiągnięcie super modnego looku baby skin. Kosmetyk zapewnia świetne efekty, starcza na bardzo długo, a co najważniejsze jego cena jest zaskakująco niska. Warto wiedzieć, że podobny puder można nabyć już za 20 zł.
Zobacz także: Dzięki temu trikowi Twój make up będzie nieskazitelny. Makijażyści go uwielbiają