Spożywana w nadmiarze kofeina ma bardzo negatywny wpływ nie tylko na nasze zdrowie, ale i urodę. Jeśli pijemy za dużo napojów kofeinowych, szczególnie może ucierpieć na tym cera. Staje się wówczas odwodniona i znacznie mniej sprężysta, a także o wiele szybciej się starzeje. Okazuje się jednak, że kofeina nie jest jednak aż tak zła, jak ją malują. Warto oczywiście nadal kontrolować jej spożycie, a zamiast dodatkowej filiżanki mocnej kawy zaserwować sobie... kofeinowe spa. Nieoczekiwanie bowiem kofeina stała się jednym z głównych składników topowych preparatów do pielęgnacji cery.
Zobacz także: Marzysz o promiennej cerze? Ten trik pozwoli Ci osiągnąć modny look baby face zaledwie w jeden wieczór
Preparaty z kofeiną stały się niedawno jednym z największych kosmetycznych przebojów. Wciąż zachwalają je supermodelki i gwiazdy telewizji. Kofeinowy krem pod oczy zawsze ma przy sobie na przykład Gigi Hadid, Hailey Bieber, Emily Ratajkowski, czy Alexa Chung. Na czym polega fenomen tego intrygującego związku chemicznego?
Otóż kosmetolodzy odkryli swego czasu, że kofeina działa jak niezwykle skuteczny booster. Tak jak dzięki porannemu raczeniu się kawą zyskujemy mnóstwo energii do działania, tak dzięki nałożeniu kremu z kofeiną budzimy i odświeżamy skórę. To dla niej fantastyczny energetyczny zastrzyk, który pobudza krążenie krwi i niweluje obrzęki oraz zmarszczki. Regularnie stosując kofeinowe maseczki i kremy, błyskawicznie możemy zyskać więc promienny, młodzieńczy wygląd. Nasza skóra stanie się znacznie gładsza, świetnie nawilżona i jedwabiście gładka.
Zobacz także: Te ubrania i dodatki przez długi czas były uważane za kiczowate. Właśnie wróciły do łask