Na rynku gadżetów do usuwania zbędnego owłosienia pojawił się niedawno kryształowy depilator. Dzięki najnowszej technologii nanoglasu ma delikatnie usuwać martwe komórki skóry i włosy. Wystarczy pocierać nim skórę, aby ta stała się idealnie gładka. Ile w tym prawdy?
Zobacz także: Genialny sposób na depilację z TikToka. „Ogolenie każdej nogi zajęło mi 5 sekund”
Na rynku pojawia się coraz więcej firm oferujących nowoczesny depilator kryształowy. Można go również kupić na Allegro, czy AliExpress. Zastosowana w nim technologia nanokrystaliczna ma zapewniać bezbolesne usuwanie martwego naskórka i włosów. Produkt nie wymaga przy tym stosowania żadnych kremów czy pianek do depilacji. Wystarczy kolistymi ruchami pocierać nim skórę nóg, pach, pleców, by uzyskać pożądaną gładkość. Można to robić po kąpieli na suchym lub mokrym naskórku, a po całym procesie umyć depilator pod ciepłą wodą. Według zapewnień producenta, taka metoda depilacji zapobiega wrastaniu włosów, a nawet spowalnia ich odrastanie.
Tyle w teorii, a jak jest z praktyką? Czy kryształowy depilator faktycznie jest skuteczny? Tutaj opinie są podzielone. W Internecie znalazłyśmy m.in. takie recenzje:
„Włoski usuwa nawet dobrze , ale skóra jest później bardzo szorstka i sucha przez dłuższy czas. Zaraz po użyciu jest wrażenie jakby skóra była spalona. Włoski odrastają tak samo szybko jak po goleniu”.
„Nie działa”.
„Depilator nadaje się do peelingu, a nie do depilacji, trzeba mieć dużo czasu, cierpliwości i siły a owłosienie zostaje. Stosowałam się do instrukcji, powtórzyłam po 12 godzinach i bez efektu. Stanowczo nie polecam, szkoda pieniędzy”.
„Absolutnie fantastyczny. Z początku byłam nastawiona, że pewnie to nie prawda. Ale go użyłam i jestem bardzo zadowolona z efektu”.
Poniżej zamieszczamy również recenzje użytkowniczek z YouTube.
A ty używałaś tego gadżetu? Polecasz go czy raczej odradzasz zakup?
Zobacz także: Pielęgniarka zdradziła najlepszy sposób na depilację bikini. Jej filmik robi furorę na TikToku