Ajurwedyjskie tradycje pielęgnacyjne odradzają wykonywania dogłębnego oczyszczania twarzy rano. Tuż po przebudzeniu należy tylko opłukać twarz letnią wodą i nie używać wówczas żadnych kosmetyków myjących. Po nocy naturalna ochrona lipidowa jest po prostu najsilniejsza i nie ma sensu się jej pozbawiać. Zabiegi oczyszczające robimy więc wyłącznie wieczorową porą.
Zobacz także: Genialna cytrynowo jogurtowa maseczka z miodem, która usuwa przebarwienia skóry
Wedle ajurwedy do oczyszczania twarzy najlepiej używać naturalnej roślinnej mieszanki. Można zakupić ją w sklepie zielarskim bądź skomponować samemu. Najlepiej, aby posiadała składniki, takie jak: suszone płatki róży, mąka z cieciorki, nasiona kolendry, żywokost, tatarak, lukrecja, gałka muszkatołowa, wetyweria, kozieradka, a także kmin rzymski. Jeśli przygotowujemy mieszankę w domu, wystarczy zmieszać po łyżeczce wymienionych składników, a potem przesypać je do słoika.
Dwie/trzy łyżeczki mieszanki łączymy wraz z trzema łyżkami wody, łyżką oleju migdałowego, kilkoma kroplami olejku sandałowego, oraz łyżką wody różanej. Mieszamy aż do uzyskania gęstej masy.
Wykonujemy dokładny demakijaż. Opłukujemy twarz bardzo ciepłą wodą, a następnie kładziemy na nią ciepły kompres, jaki pozostawiamy na około 3 minuty. Potem na dobrze rozgrzaną skórę nakładamy maskę. Zostawiamy ją na twarzy na dwadzieścia minut i spłukujemy letnią wodą, po czym wmasowujemy w nią silnie nawilżający preparat.
Zobacz także: Urodowe SOS. Śródziemnomorska wcierka na przetłuszczające się włosy