Często narzekamy na to, że dobre kosmetyki do makijażu są coraz droższe. Ale to nadal nic w porównaniu z porządną pielęgnacją, która potrafi kosztować kilkaset złotych za słoiczek kremu. Wiele z nas zaciska zęby i z bólem serca kupuje ekskluzywną miksturę obiecującą cuda. I daje się nabrać - twierdzą eksperci.
Zobacz również: 8 kosmetyków, które zdziałają cuda, gdy sięgniemy po nie w odpowiednim wieku
Według dermatologów cytowanych przez serwis more.com, przynajmniej jeden z tych specyfików okazuje się całkowicie zbędny. Nawet jeśli jakoś działa, to efekt nie jest wart zachodu. Mowa o kremie pod oczy, który skrupulatnie aplikujemy, licząc przede wszystkim na zniwelowanie zasinień i opuchlizny.
Czy to w ogóle możliwe?
Portal zasięgnął opinii znawców tematu, a ci bez wahania wymienili przynajmniej 3 powody, dlaczego zazwyczaj nie warto inwestować w drogi krem pod oczy. W tani chyba też, bo to zawsze dodatkowy wydatek i kolejne plastikowe śmieci do wyrzucenia. Dlaczego tak bardzo go nie lubią?
#1 Nie różni się od kremu nawilżającego
Oczywiście wszystko zależy od producenta, ale to dość powszechne zjawisko. Na opakowaniu czytamy, że specyfik ma w sobie mnóstwo składników aktywnych, które są wręcz stworzone dla skóry pod oczami. Czasami tak jest, ale zazwyczaj nie zauważysz różnicy. Porównaj ich listę ze zwykłym kremem, który aplikujesz na resztę twarzy, a prawie wszystko się powtórzy. Poza jednym - mało który specyfik pod oczy ma filtr przeciwsłoneczny, a to bardzo wrażliwa strefa.
Zobacz również: Nie wierzyła, że to zadziała. Pokazała dziwny sposób na bolesne pryszcze
#2 Nie redukuje cieni pod oczami
Według ekspertów przebarwiona skóra w tym miejscu to zazwyczaj nie efekt zaniedbania, ale dziedziczenia. Tak po prostu mamy, że rodzimy się z hiperpigmentacją, a rozszerzone żyłki nadają cerze ciemniejszy odcień. Podobno nie ma żadnych naukowych dowodów, aby kofeina czy inne roślinne składniki miały sobie z tym poradzić. Zdecydowanie lepszym sposobem jest picie dużych ilości wody, a z pielęgnacji - maseczka ogórkowa lub herbaciana.
#3 Nie potrzebujesz aż takiej delikatności
Kremy pod oczy reklamowane są jako lekkie i niepodrażniające. Taki powinien być również specyfik do całej twarzy. W rzeczywistości skóra pod oczami wcale nie jest tak krucha, jak niektórym się wydaje. Ewentualnie nieco cieńsza, ale nawet tam możesz stosować kosmetyki, które sprawdzają się gdzie indziej. Uważając, aby nic nie dostało się do oka.
Myślicie, że coś w tym jest?
Zobacz również: 5 modnych kosmetyków, których lepiej nie zbliżać do twarzy