Marilyn Monroe po dziś dzień uchodzi za ideał kobiecości i jedną z najpiękniejszych kobiet wszech czasów. W naszej zbiorowej świadomości wciąż funkcjonuje jako atrakcyjna, platynowa blondynka o ponętnych kształtach, mimo że gdyby żyła, miałaby dziś aż 94 lata. Jednak aktorka zmarła w wieku zaledwie w wieku 36 lat i na zawsze zostanie zapamiętana jako piękna i młoda.
Zobacz również: Modelka plus size przeciwko terrorowi „beach body”. „Każde ciało jest gotowe na plażę”
Co ciekawe, gdyby Marilyn żyła w obecnych czasach prawdopodobnie wcale nie mogłaby się cieszyć statusem seks-bomby. Wręcz przeciwnie – najpewniej zostałaby uznana za kobietę plus size. U szczytu kariery, czyli w drugiej połowie lat 50. XX wieku Monroe nosiła rozmiar 12, czyli polskie 42-44. Dziś takie rozmiary uchodzą za plus size, czyli takie dla puszystych pań. Zgodnie z obecnie obowiązującym kanonem piękna za najbardziej atrakcyjną jest uważana wyjątkowo szczupła sylwetka.
Na szczęście już od jakiegoś czasu kanony piękna zmieniają się na korzyść kobiet o zdecydowanie bardziej powszechnym typie sylwetki. Wielu kobietom zdecydowanie bliżej jest do figury Marilyn Monroe niż wychudzonych modelek. Jedną z nich jest Jessica Megan, 26-letnia modelka plus size. Jessica to przepiękna blondynka o rozmiarze 40, a jej fani twierdzą, że to współczesna Marilyn Monroe i jej kolejne wcielenie. Jessica zachwyca 340 tys. fanów na Instagramie nie tylko piękną buzią, platynowymi włosami i kształtną figurą. Przy okazji wykorzystuje swoją platformę do tego, aby przeciwstawić się kultowi odchudzania i dążenia do wychudzonej sylwetki za wszelką cenę - w tym depresji i zaburzeń odżywiania. Jessica apeluje, aby pokochać swoje ciało takim, jakie jest. Sama przeszła długą drogę do samoakceptacji.
Kiedy miałam 15 lat fantazjowałam o tym, żeby odciąć sobie tłuszcz z brzucha i ud, tak jak odcina się kebab. Niedługo potem usłyszałam o chirurgii kosmetycznej i pomyślałam, że to najbardziej magiczna rzecz na świecie - mogłabym “naprawić” siebie. Zaczęłam latami oszczędzać, tak aby będąc starszą być w stanie kupić sobie parę jędrnych piersi i przerwę między udami
- wspominała Jessica w jednym z wywiadów. Na szczęście od tamtego czasu modelka zaakceptowała siebie taką, jaka jest, a fani pokochali ją za jej naturalne, kobiece i piękne kształty.
Zobaczcie, jak wygląda współczesna Marilyn Monroe. Widzicie jej podobieństwo do gwiazdy kina?