„Tak wyglądają prawdziwe d*py” - odważny i szczery wpis polskiej trenerki zachwycił kobiety

Bo nie istnieje coś takiego jak pośladki idealne!
„Tak wyglądają prawdziwe d*py” - odważny i szczery wpis polskiej trenerki zachwycił kobiety
Fot. Facebook.com (https://www.facebook.com/MOBILIZUJE92/)
13.11.2019

Popularne trenerki fitness prowadzą prężnie działające konta w mediach społecznościowych, na które chętnie wrzucają zdjęcia z treningów oraz fotki w samej bieliźnie albo bikini, eksponujące ich idealnie wyrzeźbione ciała. Dla milionów obserwujących je kobiet ma to być motywacja i przekaz, który mówi: “Jeśli będziesz podążać moim planem dietetycznym i treningowym już wkrótce ty też możesz wyglądać tak jak ja!”.  

Zobacz również: Ciało tej dziewczyny jednych zachwyca, a innych przeraża. Spójrz na jej uda i pośladki

I rzeczywiście wiele kobiet po zobaczeniu zdjęć idealnie płaskich brzuchów i jędrnych, kształtnych pośladków trenerek na Instagramie postanawia zmienić swoje życie i pracować na podobne efekty. Ale wiele kobiet patrząc na takie fotki czuje smutek i żal, bo zdają sobie sprawę z tego, że nigdy nie osiągną takich rezultatów. Wylogowują się z Instagrama jeszcze bardziej przygnębione i z jeszcze większymi kompleksami. 

A przecież wystarczy rozejrzeć się dookoła, by przekonać się, że "idealne ciało" to wcale nie norma. Po ulicach nie chodzą same trenerki fitness, a ludzie występują w przeróżnych kształtach i rozmiarach. Ostatnio zwróciła na to uwagę trenerka Marta Stoberska, która prowadzi na Facebooku fanpage o nazwie z.mobilizuj się z Martą. Ekspertka fitness udostępniła kolaż złożony ze zdjęć 8 anonimowych pośladków o różnych kształtach. Zdjęciu towarzyszyło mocne i szczerze wyznanie. 

Te du*y są prawdziwe. 

Te du*y są w różnym wieku. Od 22 do 43 lat. 

Te du*y nie mają na sobie grama Photoshopa. 

Te du*y należą do kobiet, które znam osobiście. 

Część z tych d*p są szczęśliwymi mężatkami. 

Część z nich to singielki lub narzeczone. 

Każda z tych d*p jest silna i waleczna. 

Każda z tych d*p stawia swoje zdrowie na pierwszym miejscu. 

Każda z tych d*p wie, co to stres, obowiązki, ciężki trening i rygor dietetyczny. 

Każda z tych d*p kocha prosecco i włoskie żarcie. 

Każda z tych d*p ma swoje wewnętrzne “demony” sylwetkowe, z którymi walczy z większymi lub mniejszymi sukcesami. 

Każda z tych d*p narzekała kiedyś na swój cellulit i wygląd zewnętrzny. 

Każda z tych d*p przechodziła kiedyś jakąś załamkę, związaną z treningami i trzymaniem diety. 

Każda z tych d*p p stawia na pierwszym miejscu intelekt, zdrowie i swoich bliskich. 

Każda z tych d*p po raz pierwszy sfotografowała swoją du*ę na potrzeby publikacji w social mediach. 

Każdą z tych d*p widziałam w chwilach słabości na treningach, czasami ze łzami w oczach. 

One są wszystkie takie, jak Wy…Też mają obowiązki.  

Też codziennie wstają do pracy. Też mają rozstępy, bruzdy, blizny i cellulit. Też kiedyś walczyły do utraty sił psychicznych i fizycznych o idealne ciała, zainspirowane tymi z social mediów. 

I przestały. 

Wiecie dlaczego? 

Bo zaczęły wpadać w pułapkę. Pułapkę chorobliwego zadręczania się o lepsze tyłki, większe cycki i bardziej płaskie brzuchy. Są zdrowe i zdrowo jedzą, nie odmawiając sobie przy tym przyjemności i… życia. 

W dalszej części wpisu trenerka Marta Stoberska apeluje do swoich obserwujących, aby przestały kierować się w życiu chęcią dorównania innym, zwłaszcza idealnym (ale nierealnym) ciałom z Instagrama, tylko żyły w taki sposób, aby kochać siebie. 

Obiecaj, że już nigdy do nikogo się nie porównasz. Obiecaj, że nie będziesz się głodzić. Obiecaj, że nie będziesz codziennie wchodzić na wagę. Obiecaj, że zaczniesz uprawiać sport taki, który kochasz najbardziej a nie taki, jaki jest aktualnie w “TOP 3 SPALACZE TŁUSZCZU”. Obiecaj, że zaczniesz patrzeć na siebie bardziej przychylnym okiem i że nie kupisz już nigdy żadnych pigułek na odchudzanie. 

Udostępnij proszę ten post – pomóżmy zobaczyć to jak największej liczbie zakompleksionych osób! P.S.: TAK. Moja du*a też tu jest!  

Post trenerki został udostępniony już prawie 400 razy i pojawiły się pod nim setki komentarzy, w których kobiety dziękowały jego autorce za szczerość i nieupiększanie rzeczywistości. Do dyskusji dołączyli się także mężczyźni. 

Puszczam w świat, bo to kapitalne jest. Dawno, dawno temu przestałam się zadręczać. I serdecznie polecam. 

Brawo dla Ciebie! Za tekst, za pokazanie, jaka jest rzeczywistość... Za prawdę! 

Niewielu facetów to skomentowało, ale ja chętnie przyznam, że to mocny, konstruktywny wpis, który do mnie trafił. Dzięki. Btw, jeśli jakiś facet albo jakaś dziewczyna krzywo spojrzy na wasze du*y, to pamiętajcie, że to jej, jego problem, nie wasz. 

A wy jak oceniacie ten wpis? Chciałybyście oglądać więcej takiego przekazu ze strony trenerek fitness? 

Zobacz również: Wychudzona sylwetka jest już passe. Dziś wszystkie celebrytki chcą mieć figurę „slim thick”

Polecane wideo

Właścicielki idealnych pośladków obnażone. Tak naprawdę nic tam nie ma
Właścicielki idealnych pośladków obnażone. Tak naprawdę nic tam nie ma - zdjęcie 1
Komentarze (22)
Ocena: 4.5 / 5
Gdgh (Ocena: 5) 22.11.2023 21:54
Dddddddddddddddddd
odpowiedz
Guwniarz nr 1 (Ocena: 2) 19.07.2022 21:58
Nawet moja dupa i cipa nie są aż tak grube
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 14.11.2019 22:49
Temu tyłkowi odzianemu w koronkowe majtki już nic nie pomoże, szkoda tylko materiału.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.11.2019 18:32
Rozprawka nad du*pa. Bo rzeczywiście jest nad czym. Chcesz mieć gruby zad, to miej. Nikogo to nie interesuje.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.11.2019 13:06
Chyba tylko leniwe grubaski lubią takie zapuszczone grube dupy. Zamiast poćwiczyć, stosować kosmetyki wolą zaakceptować te szpetne tyłki.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie