Wreszcie nadeszło lato i sezon wakacyjny, który wiele z nas będzie spędzać nad jeziorem, nad morzem czy na basenie. Już od miesięcy szykowałyśmy się na gorące dni i szukałyśmy idealnego bikini, w którym będziemy pracować nad letnią opalenizną. Ale zanim wybierzemy się na plażę powinnyśmy przygotować do tego swoje ciało i poddać je dokładnej depilacji, pozbywając się włosów na nogach, pod pachami i w okolicach intymnych. Tego oczekuje od kobiet branża beauty, która wmawia nam, że owłosienie u płci pięknej jest czymś szpetnym i powinno wywoływać w nas poczucie wstydu.
Zobacz również: Pokazałam się chłopakowi w bikini. Brutalnie skomentował moje owłosienie
Ale coraz więcej kobiet ma dosyć terroru depilacji, a coraz więcej marek kosmetycznych odpowiada na ich głosy. Ostatnio do tego grona dołączyła firma Billie, produkująca m.in. maszynki do golenia. W najnowszym spocie reklamowym marki wystąpiły naturalne modelki o różnych typach sylwetki, które dumnie prezentują swoje ciała i niewydepilowane pachy oraz linie bikini.
Fot. YouTube.com/Billie
Jako że zaczyna się lato i wiele osób wybiera się na plażę, chcieliśmy rzucić wyzwanie pojęciu “gotowa na lato”. Wiele kobiet czuje presję, aby depilować owłosienie z myślą o pokazywaniu się w kostiumie kąpielowym. Uznaliśmy, że to idealny moment, aby powiedzieć: “Bez względu na to, co wybierasz, i tak jesteś gotowa na lato”
- mówiła Georgina Gooley, współzałożycielka marki Billie w rozmowie z mediami.
Kampania została zaprezentowana w pierwszą rocznicę zainicjowania akcji Project Body Hair. Wówczas marka Billie jako pierwsza w historii zdecydowała się pokazać w swoich reklamach prawdziwe owłosienie. W najnowszym spocie Billie wystąpiły modelki o różnym typie sylwetki, które emanują pewnością siebie i udowadniają, że depilacja to wybór, a nie przymus. Nonszalancko pokazują nie tylko nieogolone pachy, ale także owłosioną linię bikini. Patrząc na nie ani przez chwilę nie mamy wrażenia, że którakolwiek z nich wstydzi się swojego naturalnego owłosienia.
Nie uznając istnienia owłosienia (gdziekolwiek ono występuje), branża beauty stosuje tzw. body shaming wobec kobiet. Wmawia im, że powinny wstydzić się posiadania włosów w “tych miejscach”. Pokazując nieogolone linie bikini uznajemy, że to owłosienie istnieje i mamy nadzieję zerwać z jego tabuizacją. Mamy nadzieję, że kobiety nie będą oceniane za golenie albo depilowanie owłosienie. To personalna decyzja, za którą żadna z nas nie powinna przepraszać
- dodaje Georgina Gooley.
Fot. YouTube.com/Billie
O tym, że marka stawia na inkluzywność świadczy fakt, że w najnowszym spocie nie wystąpiły tylko modelki z nieogoloną linią bikini. Modelki, które zrezygnowały z depilacji stoją ramię w ramię z kobietami, które chcą się golić. Przekaz kampanii jest jasny – bez względu na to, czy się depilujesz czy nie, nigdy nie powinnaś się tego wstydzić!
Zobacz również: One mają owłosione pachy! Zapuszczają gęste włosy, a nawet je farbują! (FOTO bez kompleksów)