Ciąża i urodzenie dziecka nieodwracalnie zmienia ciało kobiety. Mowa nie tylko o dodatkowych kilogramach, których ciężko się pozbyć, ale także o rozstępach i obwisłej skórze na brzuchu. Mimo diety i treningów nie wszystkie kobiety są w stanie wrócić do sylwetki sprzed ciąży.
Zobacz również: O Paulinie z Warszawy piszą media na całym świecie. To kolejna polska Barbie
Jednak Susie Bradley, 26-letnia młoda mama z Australii, nie zamierzała pogodzić się ze zmianami, jakie zaszły w jej ciele po urodzeniu dziecka. Zafundowała sobie prawdziwą metamorfozę, która objęła nie tylko jej figurę, ale także rysy twarzy. Susie wydała dziesiątki tysięcy dolarów na tzw. mommy makeover, czyli serię operacji plastycznych, które bogate świeżo upieczone matki fundują sobie w celu uratowania figury po urodzeniu dziecka. 26-latka powiększyła sobie piersi, powiększyła usta oraz wstrzyknęła botoks w twarz. Na jej nowych zdjęciach próżno szukać naturalnej brunetki – teraz Susie to drapieżna blondynka o ponętnych kształtach i wydatnych wargach i chętnie eksponuje wdzięki upodabniające ją do gwiazdy porno na Instagramie.
Australijka liczy na to, że nowy wygląd zapewni jej karierę w show-biznesie. Pierwszym krokiem to osiągnięcia sukcesu jest reklamowanie firmy zajmującej się tzw. turystyką medyczną, która wysyła swoich klientów na zabiegi z zakresu medycyny estetycznej do egzotycznych krajów, gdzie takie operacje są tańsze niż normalnie.
Zobaczcie zdjęcia Susie przed zabiegami i po spektakularnej metamorfozie. Czy to zmiana na plus?