Kobiety żyją pod nieustanną presją dotyczącą swojego wyglądu. Powinny być szczupłe (zauważyliście, że środki do odchudzania reklamują tylko kobiety?), mieć ładne włosy i paznokcie i pamiętać o codziennym makijażu. Oraz obowiązkowo i regularnie wykonywać depilację, bo żadna kobieta “nie powinna” mieć owłosionych nóg, pach czy okolic bikini.
Zobacz również: Mają prześliczne buzie i... włosy pod pachami. Te dziewczyny się NIE DEPILUJĄ!
Jednak nie wszystkie kobiety zamierzają dłużej poddawać się tej presji społeczeństwa dotyczącej tego, jak powinny wyglądać i dbać o swoje ciało. W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej akcji w duchu “body positive”, w ramach których kobiety z dumą pokazują swoje ciała, nawet jeśli nie wpasowują się w obowiązujące “kanony piękna”. Jedną z takich akcji jest “januhairy”, w ramach której kobiety w styczniu rezygnują z golenia się. Inną głośną inicjatywą, która odbiła się medialnym echem nosiła nazwę #unicornarmpithair. Tym razem chodziło o zapuszczanie włosów pod pachami i farbowanie je na wszystkie kolory tęczy.
Jednak mimo coraz większej społecznej tolerancji dla swobody jeśli chodzi o postępowanie ze swoim ciałem, duża część ludzi w dalszym ciągu atakuje osoby, które nie zamierzają dostosować się do obowiązujących norm. Jedną z takich osób jest 24-letnia Ana Calatayud Perez-Manglano. Dziewczyna pochodzi z Hiszpanii i jest naprawdę przepiękna. Z pewnością nie może narzekać na tłumy adoratorów.
Fot. YouTube.com/Boris Crosby
Ale parę dni temu Ana wywołała w Sieci prawdziwą burzę. Pokazała filmik, na którym eksponuje swoje owłosione nogi. I nie chodzi o drobne włoski, które pojawiają się na skórze parę dni po goleniu. 24-latka nie depilowała się już od 4 miesięcy - po raz ostatni sięgnęła po golarkę w listopadzie 2018 roku. W rozmowie z mediami wyjaśniała, że po prostu nie miała ochoty dłużej się golić, a wróci do depilacji tylko wtedy, kiedy znowu tego zapragnie.
Fot. YouTube.com/Boris Crosby
Na filmik wrzucony do Internetu przez Anę zareagowały tysiące ludzi. Niestety większość komentarzy pod jej adresem było nieprzyjemnych, a wręcz agresywnych i seksistowskich. Na skrzynkę dziewczyny zaczęły spływać wiadomości od mężczyzn, którzy pisali m.in.:
Pewnie już od dawna nie uprawiałaś seksu.
Gdyby moja dziewczyna tak wyglądała, od razu bym z nią zerwał.
To okropne i obrzydliwe.
Jeśli nie chcesz uprawiać seksu, po prostu to powiedz.
Ana przekonuje, że za jej decyzją o rezygnacji z depilacji nie kryje się żaden protest ani światopogląd.
Po prostu byłam leniwa i nie chciałam się golić. Nie mam na tym punkcie żadnych kompleksów i nie obchodzi mnie, co mówią ludzie. Nie wstydzę się moich owłosionych nóg. Kobiety tak właśnie wyglądają, mają włosy, i to od nas zależy, czy będziemy je golić czy nie. To nie ma nic wspólnego z feminizmem albo próbą udowodnienia swojej racji – po prostu nie chciałam dłużej się golić. Mam dosyć przymusu depilowania się ze strony społeczeństwa. Nie będę tego robić, dopóki nie poczuję, że tego chcę. Przestałam się golić w listopadzie i nie wiem, kiedy do tego wrócę.
Fot. YouTube.com/Boris Crosby
24-latka dodaje też, że jej decyzja o rezygnacji z depilacji nie ma żadnego wpływu na jej życie miłosne. “W tej chwili jestem singielką, ale nigdy nie miałam żadnego problemu z moimi byłymi chłopakami. Żaden facet nigdy nie zmusił mnie do tego, żebym ogoliła nogi, bo to obrzydliwe”. Mimo negatywnych komentarzy Ana nie zamierza poddać się presji i chwycić za depilator. Dodaje, że dostaje też pozytywne wiadomości od innych kobiet, które dziękują jej za to, że normalizuje kobiece owłosienie.
Zgadzacie się z jej filozofią?
Zobacz również: Januhairy: Dziewczyny przez miesiąc nie używają golarki i pokazują, jak mocno zarosły!