Z tekstu dowiesz się:
Suche, odstające od ust skórki to konsekwencja zarówno braku odpowiedniego nawilżenia, jak i złuszczania martwego naskórka. Zimą jest to jeszcze bardziej odczuwalne przez niską temperaturę oraz wiatr, a nawet włączone ogrzewanie.
Warto raz na jakiś czas zrobić peeling ust, szczególnie przed wyjściem, kiedy nakładasz matową pomadkę. Wtedy kolor będzie równomierny i kosmetyk utrzyma się znacznie dłużej na tak przygotowanych ustach. Możesz korzystać nie tylko z peelingu dostępnego w sklepie, ale samodzielnie wykonać go w domu.
Wystarczy dodać do łyżeczki miodu trochę cukru i mieszać ze sobą. Ilość cukru zależy od tego, jak bardzo delikatny peeling chcesz otrzymać. Im więcej kryształków dodasz, tym mocniej zetrzesz skórki.
Jeśli masz uczulenie na miód lub po prostu go nie używasz, spróbuj cukier zmieszać z olejem kokosowym lub oliwą z oliwek. Dzięki temu nie tylko pozbędziesz się martwego naskórka, ale jednocześnie nawilżysz usta.
Innym pomysłem jest zrobienie peelingu kawowego. Należy jedynie wymieszać fusy z kawy ze wspomnianym już olejem kokosowym czy oliwką. Można też eksperymentować np. z olejkiem jojoba, masłem shea.
Popularnością cieszą się ostatnio nie tylko maseczki do twarzy, ale również te nakładane na usta. To ekspresowy zastrzyk nawilżenia, który może być częścią twojego wieczornego rytuału pielęgnacyjnego.
Można skorzystać zarówno z oferty drogerii i perfumerii, jak i samodzielnie zrobić maseczkę. Warto wykorzystać do tego wspomniany już miód. Ukoi on spękane usta, ale także nada im miękkość oraz przygotuje do nałożenia kosmetyków kolorowych. Domowa maseczka na usta może być wykonana też ze śmietany.
Zazwyczaj sięgamy po nią, kiedy zauważymy już pierwsze objawy przesuszenia. Dużo lepiej jest dbać o tę okolicę przez cały rok, ponieważ wtedy istnieje mniejsze ryzyko, że w czasie mrozów usta będą popękane i krwawiące.
Opłaca się używać pomadki przez cały rok niezależnie od pogody. Dzięki temu zachowasz komfort na dłużej. Warto wybierać naturalne składy na bazie maseł (np. masła kakaowego) i olejów (np. olej z nasion słonecznika). Wiele produktów również zawiera parafinę.
Oczywiście również w tym przypadku można samodzielnie zrobić taki produkt w domu. Wymaga to poświęcenia nieco większej ilości czasu niż przy maseczkach czy peelingach, więc być może gotowy kosmetyk będzie w tym przypadku lepszy. Sprawdź np. kosmetyki do pielęgnacji ust w HEBE.
Uwaga! Pamiętaj, zwłaszcza latem, o wybieraniu pomadek z filtrem UV.
Jaką pomadkę do ust wybrać: w słoiczku czy w sztyfcie? Z pewnością wygodniejsza jest ta druga forma, ponieważ produktu można użyć w każdym miejscu, a do aplikacji nie trzeba używać palców.
Pomadki w słoiczkach ładnie wyglądają na toaletce, ale z kolei ich nakładanie jest dość problematyczne. Jeśli masz taki kosmetyk, zawsze pamiętaj o czystych dłoniach przed użyciem. Sprawdzi się więc doskonale jako produkt używany do dopełnienia pielęgnacji ust wieczorem czy rano.
Jednym z najtańszych i najlepiej dostępnych produktów, jakie można zastosować również na usta, jest wazelina. Przydaje się zwłaszcza w przypadku gwałtownego przesuszenia ust, kiedy są one spierzchnięte, np. zimą podczas uciążliwego mrozu.
Ciekawym produktem stały się również wszelkiego rodzaju olejki do ust. Są one bardziej widoczne niż pomadki ochronne, ponieważ błyszczą, a jednocześnie dają komfort i sprawiają, że usta wyglądają na miękkie i nawilżone. Istnieją nawet olejki dające kolor, więc nadają się nawet jako dopełnienie makijażu.
Kiedy na zewnątrz jest zimno, trudno zadbać o to, aby usta były kolorowe, a jednocześnie zadbane i bez suchych skórek. Warto więc wybierać kosmetyki, które nie mają wysuszającej formuły. Być może na jakiś czas trzeba będzie więc odstawić zastygające, matowe pomadki, a sięgać częściej po klasyczne kremowe szminki oraz błyszczyki.
Jeśli jednak decydujesz się już na matowe wykończenie, przed aplikacją zrób peeling, a potem nałóż głęboko nawilżający balsam, masło do ust, olejek czy pomadkę. Po kilku minutach zetrzyj delikatnie chusteczką nadmiar i dopiero wtedy użyj kosmetyku kolorowego.
Tylko noszenie zastygających, trudnych do usunięcia pomadek wymaga użycia specjalnego produktu, najczęściej opartego na bazie olejowej. W innych przypadkach wystarczą kosmetyki używane na co dzień np. płyn micelarny lub po prostu woda.
Ważne, aby nie zmywać makijażu zbyt agresywnie, ponieważ skutkować to może przesuszeniem, zaczerwienieniem, a nawet podrażnieniem.
Materiał partnera