Chłopcy nałożyli na twarze węglową maseczkę. Szybko tego POŻAŁOWALI...

Przekonali się na własnej skórze, że piękno czasami wymaga bólu.
Chłopcy nałożyli na twarze węglową maseczkę. Szybko tego POŻAŁOWALI...
źródło: YouTube / Jeanette Mari
03.03.2018

Czarna maseczka na twarz to kosmetyczny hit ostatnich miesięcy i punkt obowiązkowy codziennej pielęgnacji dla milionów kobiet. Nic w tym dziwnego, bo przy regularnym stosowaniu pozwala pozbyć się nieestetycznych wągrów i zaskórników. Przy nieumiejętnym stosowaniu - także brwi, co udowodniła ostatnio pewne obywatelka Filipin, z której śmieje się cały świat.

Węglowa maseczka czasami trafia w niepowołane ręce, co może się wyjątkowo źle skończyć. Przekonali się o tym kilkuletni synowie Jeanette Mari, którzy najwyraźniej wzięli przykład z mamy i nałożyli na swoje młode twarze czarny specyfik. Kiedy ten zastygł - szybko tego pożałowali. Okazało się, że o wiele łatwiej go zaaplikować, niż ściągnąć.

Współczujemy, ale z drugiej strony: to dla nich lekcja, że piękno wymaga poświęceń…

czarna maseczka na twarz

źródło: YouTube / Jeanette Mari

Na nagraniu widzimy trzech kilkuletnich chłopców z czarnymi maseczkami węglowymi na twarzach. Dwóch z nich zdecydowało się na zabieg jedynie w okolicach nosa. Jeden wykazał się większą odwagą i posmarował kosmetykiem całą buzię.

 

czarna maseczka na twarz

źródło: YouTube / Jeanette Mari

Przez niemal 5 minut nagrania widzimy ich zmagania z czarnym kosmetykiem, który za nic nie chce się odkleić. Chłopcy powoli tracą cierpliwość i zaczynają rozumieć, że to jednak nie zabawa. Trochę im współczujemy, ale może dzięki temu docenią swoją mamę, a kiedyś dziewczyny i żony, które dla urody zrobią wiele…

 

Polecane wideo

Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 03.03.2018 07:55
Nic dzieciakom nie będzie. Faceci to są już tacy delikatni, że jak mają 37st gorączki to najchętniej by do szpitala jechali :D A my musimy znosić jakieś depilacje, mazidła, farbowanie włosów (w sensie, że farba czasem lekko piecze i zapach też nie należy do najprzyjemniejszych), wyrywanie włosków (z brwi, czasem wąsika). No i jeszcze dużo tego bólu by się znalazło. Nie mówiąc już o porodzie i jakoś żyjemy :P
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 03.03.2018 01:08
Wyrodna matka, dlaczego nie powiedziała synom, że zrywanie zdecydowanym ruchem mniej boli niż pieszczenie się
odpowiedz

Polecane dla Ciebie